09 czerwiec 2014r.
Muri całe swoje dotychczasowe życie spędził na krótkim łańcuchu, ważącym kilka kilogramów, „bo taki akurat był”… Budę zastępowała mu garstka rozsypujących się desek. Często głodny, spragniony, zawsze samotny. Jedyne słowa jakie jego były właściciel powiedział na temat Muriego brzmiały: „do piachu z nim”.
Mimo zaznanej w życiu krzywdy Muri jest bardzo ufny. Lgnie do człowieka, podstawia się do głaskania i przytulania. Nieśmiało macha ogonem i zerka w oczy, jakby mówił: „naprawdę chcesz mnie pogłaskać? Mnie?? Nie jestem pewien, czy na to zasłużyłem..”. Jest bardzo łagodnym, kochanym i posłusznym psem. Jeśli tylko ktoś da mu szansę, pokocha na zabój i każdego dnia będzie odwzajemniał miłość, którą się go obdarzy.
Mimo, że nie jest już młodym psem, wierzymy że znajdzie się ktoś kto go pokocha i pokaże, że może być szczęśliwy i bezpieczny, że zazna jeszcze szczęścia w swoim życiu. Muri jest zaszczepiony i odrobaczony.
Szukamy dla niego domu tymczasowego lub stałego, gdzie będzie mógł zapomnieć jak bardzo jego życie było niesprawiedliwe.
15 październik 2015 r.
Muri jest bardzo łagodnym, kochanym i posłusznym psem. Jeśli tylko ktoś da mu szansę, pokocha na zabój i każdego dnia będzie odwzajemniał miłość, którą się go obdarzy. Muri jest już seniorkiem, ale wierzymy że znajdzie się ktoś kto go pokocha i pokaże, że może być szczęśliwy i bezpieczny. Świetnie dogaduje się z innymi zwierzakami, jest bardzo delikatny i grzeczny. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie zachowuje się wzorowo 🙂 nic nie niszczy, zachowuje czystość, zostaje sam w domu na kilka godzin, nie hałasuje, świetnie radzi sobie w mieście, grzecznie jeździ samochodem. Jest zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany. Szukamy dla niego kochającego domu stałego!
Zobacz więcej zdjęć z udziałem Muriego:
https://plus.google.com/u/0/
Muri jest pod opieką Fundacji Głosem Zwierząt, która prowadzi proces adopcyjny i zastrzega sobie prawo do wyboru opiekuna.
21 lutego 2017 r.
„Do piachu z nim” to jedyne, co na temat Muriego był w stanie powiedzieć jego właściciel w dniu, w którym interwencyjnie odbieraliśmy go z miejsca, w którym wegetował. Krótki, zardzewiały łańcuch owinięty wokół szyi, przegniłe deski imitujące budę i brudna, odrapana miska z niedojedzonymi zlewkami stanowiącymi pożywienie – tak wyglądała codzienność Muriego. Niemłody i nierasowy, ale za to bardzo miły, towarzyski i grzeczny, niesprawiedliwie doświadczony przez los, z niewielkimi szansami na adopcję. Pobyt w przytulisku przyniósł Muriemu ulgę. Odżył, nabrał zaufania do ludzi, zaczął wychodzić na spacery i zaznawać namiastki życia. Czas przyniósł jednak to, co początkowo wydawało się zupełnie niemożliwe. Muri trafił do domu tymczasowego, który okazał się być miejscem, w którym powinien być całe swoje życie. Został bezwarunkowo i bezgranicznie pokochany, otoczony opieką, miłością i zrozumieniem. Muri trafił na ludzi, którzy towarzyszyli mu w zdrowiu i chorobie, którzy szanowali go i zostali z nim do samego końca. W sobotę Muri odszedł za Tęczowy Most, przegrywając walkę z chorobą. Odszedł jednak kochany, wśród swoich bliskich, nie bezimienny. Dziękujemy Pani Marcie i jej rodzinie za podarowanie Muriemu wspaniałych dwóch lat życia, dzięki którym mógł zapomnieć o niedoli, która towarzyszyła mu wcześniej przez długie lata. Dziękujemy, że Muri odszedł kochany, w swoim domu.
Ważne: Między wypełnieniem ankiety a domową wizytą przedadopcyjną zawsze jest zapoznanie z psem w miejscu jego przebywania. Może to być przytulisko, dom tymczasowy lub hotel dla psów.
Wypełnioną ankietę wyślij na adres: fundacja@glosemzwierzat.pl
Masz pytania? Zadzwoń: 506 907 047