Poznaj historię Puszczyka:
Majówka, dzień wolny, wszyscy w wypoczynkowych nastrojach. W takich okolicznościach nasza wolontariuszka Magda znalazła biedne, zachrypnięte, zaklejone glutami nieszczęście na działkach w Puszczykowie.
Nie wiemy, ile może mieć lat. Wiemy, że okropnie cierpi z wycieńczenia oraz odwodnienia. Żyje w bólu. Błąkał się tak od dłuższego czasu i niestety nikt nie reagował. Kotek niezwłocznie po znalezieniu trafił do kliniki na Mieszka, gdzie lekarz stwierdził kacheksje oraz przewlekłą infekcje. Stan zwierzaka jest ciężki, ale walczymy. Został podpięty pod kroplówki, jest dogrzewany, oraz została pobrana mu krew do dalszej diagnozy. Bez tego nie mogła zostać podjęta decyzja o podaniu odpowiednich leków. Nie wiemy, w jakim stanie są jego nerki. To dorosły kiciuś ważący troszkę ponad 2 kilo… Oczka, chociaż w tragicznym stanie, na szczęście możemy odratować. Dodatkowo jego oczy nie są w najlepszym stanie, ale na szczęście już po samym ich przemyciu Puszczyk może przynajmniej coś widzieć. Musimy zapewnić mu należytą opiekę. Dlatego bardzo prosimy o dorzucenie cegiełki na konto fundacyjne.
Na ten moment nasze konto świeci pustkami, a doba Puszczyka w klinice to 350 złotych (w tym koszt wizyty, badania). Nie wiemy, ile czasu nasz nowy podopieczny tam spędzi. Koszty będą rosły, a po wyjściu ze szpitalika będzie go czekać długie, kosztowne leczenie. Aktualne badania wykazały, że Puszczyk ma wysoki poziom białych krwinek, dużą anemię, podwyższoną kreatyninę. Trzyma temperaturę po dogrzaniu. Jest wygłodzony.
3 maja 2019 r.
Kochani, potrzebne wsparcie!
Czasem apelujemy o dom stały, czasem o tymczasowy, czasem prosimy o udostępnienia, a dziś bezwzględnie prosimy o kasę.
Nasza Magda dziś na działkach w Puszczykowie natknęła się na takiego kota w makabrycznym stanie. Nie było co robić, pojechał do lecznicy czynnej 24h gdzie, jak widzicie na wypisie ze szpitala, został do dalszej diagnostyki i leczenia. Rokowania ostrożne.
Z tego wszystkiego nawet nie znamy płci i wieku kota. Teraz ważne by przeżył.
Prosimy nie zostawiajcie nas samych, na koncie mamy mniej niż 400zł, przelewy z 1% jeszcze nie weszły, a pobyt w lecznicy w długi weekend to będzie masakra finansowa..
Fundacja „Głosem Zwierząt”
ul. Podbiałowa 1/2
60-185 Skórzewo
Konto:
04 2490 0005 0000 4600 8073 9177
Przelewy zagraniczne:
IBAN: (PL przed nr konta bankowego)
BIC/SWIFT: ALBPPLPW
tytułem: kot z Puszczykowa
lub zbiórka na Ratujemy Zwierzaki:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kot-puszczyk…
5 maja 2019 r.
Ehhh dziś z kliniki płyną złe wieści…
Kotek samodzielnie nie pobiera pokarmu, jest na kroplówkach, nie załatwia się i nie trzyma temperatury. Ma 35 stopni pomimo dogrzewania termoforem i lampą. Nie wiemy czy przeżyje kolejny dzień.Prosimy o dobrą energię dla Puszczyka i wsparcie walki o jego zdrowie.
5 maja 2019 r.
Z przykrością zawiadamiamy, że Puszczusiowe serduszko stanęło. Tak nam przykro, że nie wiedzieliśmy o Twoim istnieniu wtedy, gdy na pomoc nie było jeszcze za późno. Dziękujemy Wam za wsparcie dla kocurka.
Wypełnioną ankietę wyślij na adres: fundacja@glosemzwierzat.pl
W tytule maila wpisz imię kota, na którego jest ankieta.