Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
1.5 procent przekaż Fundacja Głosem Zwierząt

LAZANKA

12 wrzesień 2013r.

W dniu wczorajszym otrzymaliśmy zgłoszenie o kolejnej grupie kotów wolno żyjących na poznańskim łazarzu.
Wiadomość ta była o tyle wstrząsająca, gdyż od dwóch miesięcy prowadzimy intensywną akcję sterylizacji kotów z tej dzielnicy. Osoba zgłaszająca w czasie ustalania przybliżonej ilości kotów z tego stada odnalazła małą, płaczącą burą kuleczkę, która miała zaropiałe oczy, gile do kolan oraz problemy z poruszaniem. Kociak natychmiast trafił do weterynarza, gdzie został przebadany i otrzymał niezbędne leki. Uwagę weterynarza zwróciły problemy z poruszaniem się koteczki, dlatego w dniu dzisiejszym
zostało wykonane zdjęcie rtg. Okazało się, że kicia ma uszkodzone wiązadła krzyżowe w tylnej lewej kończynie. W najbliższych dniach czeka ją konsultacja z ortopedą oraz intensywne leczenie kociego kataru. Kicia otrzymała imię Łazanka, aktualnie pracujemy nad jej odpornością, ale już pomału rozgląda się za domem tymczasowym, gdzie będzie mogła spokojnie dochodzić do pełnej sprawności u boku osoby, która podaruje jej ciepły kąt.
Możecie wesprzeć finansowo leczenie koteczki. Za każdy grosik Łazanka mówi „dziękuję, miau”.
Koteczka poleca się również do adopcji wirtualnej.

25 wrzesień 2013r.

Kruszynka Łazanka jest już bezpieczna w objęciach swojej tymczasowej opiekunki. Teraz musimy trochę podtuczyć koteczkę, bo waży niecały kilogram, a ma ponad 4 miesiące. Jak zbliży się do wagi 1,5/1,7 kg będzie można przeprowadzić operację kolana.
A my zbieramy środki na operację i rozglądamy się za domkiem.
Gdyby ktoś chciał dorzucić się do kosztów operacji, będziemy bardzo wdzięczni.

18 październik 2013r.

Koteczka Łazanka wyleczyła już katar i przytyła na tyle, zę można było przeprowadzić operację nóżki.
Operacja odbyła sie wczoraj i została przeprowadzona bez komplikacji, niestety okazało się, ze w drugiej nóżce jest takie samo zwyrodnienie i Łazanka będzie musiała zostać operowana jeszcze raz.
Koteczka była bardzo dzielna i dobrze zniosła zabieg. Jak tylko się wybudziła i otrzeźwiała po narkozie, od razu podreptała do miseczek z jedzonkiem.
Koteczka odkąd trafiła pod naszą opiekę przeszła niezwykła przemianę, nie tylko wypiękniała, ale i otworzyła się.
Wczoraj przed operacją musiała na godzinkę „wpaść w odwiedziny” do naszej wolontariuszki. Gdy tylko znalazła się w pokoju, od razu zaczęła zwiedzać wszystkie kąty i sprawdzać gdzie tylko można wejść, ale nie ze strachu, tylko z ciekawości. Do naszej wolontariuszki, którą widziała pierwszy raz w życiu też nie czuła lęku, przymilała się, zachęcała do zabawy i głaskania. Była bardzo niepocieszona, bo chciała dostać sie do sąsiedniego pokoju, którym była brygada psio kocich rezydentów. Była nimi bardzo zainteresowana i chciała się przywitać.
Niestety z wiadomych względów do interakcji nie doszło.
Łazanka jest bardzo towarzyska i myślimy, że szybko zaprzyjaźniłaby się z nowo poznanymi ziwerzakami. Obecnie mieszka w domu tymczasowym z dwiema kotkami.

19 październik 2013r.

Dzień dobry,
Wiem, że już nowy dzień i świeci jesienne słoneczko, ale muszę Wam przyznać, że nocą jak otworzyłam oczka było tak ciemno i strasznie. Moja nóżka tak mocno bolała, nie mogłam, aż oddychać z bólu. Zwinęłam się w kłębuszek i cichutko chlipałam, chlip chlip… Od tego dostałam katarku i troszkę pociągałam noskiem, tak cichutko jak myszka. Mój tymczasowy człowiek chyba to usłyszał i wziął mnie na rączki, utulił i zaczął opowiadać… Gdzieś tu niedaleko mnie, zupełnie blisko jest kilku świetnych ludzi, takich ludzi co to radość wywołują od wspólnego obcowania. Z wielkimi serduszkami i miłością do kotków, nawet takich kulawiaków jak ja ! Wyobrażacie sobie ! No, i oni, Ci ludzie fajni to w ogóle mnie znają. Przeczytali o mojej historii, o mojej operacji i oni, to wysyłają mi uśmiechy i dobrą energię i buziaczki ! Ja Cię ! ale numer ! Trochę się rozweseliłam tą nowiną. Bo ostatnie chwile to nie były dla mnie najciekawsze. Miałam operacje nóżki, bardzo mnie teraz boli kolanko. Jeżdżę często do kociego doktora, który mi nóźkę dotyka i robi kłójki w dupkę i to też boli! A wczoraj to mi założył taki kołnierz i powiedział, że to gustowny kołnierz na jesienne dni. Myślę sobie, że trochę mnie nabiera ten koci doktor, ale udawałam, że mu wierzę, bo fajny z niego poczciwota. No, i jak teraz wyzdrowieję to będę mieć drugą operację na drugą nóźkę. Jak o tym pomyślę to mnie, aż brzuch boli ze strachu! No, ale tymczasowy człowiek mówił, że mam fan klub, który mnie wspiera to przecież muszę być dzielna. Staram się, wiecie? Z całych sił! Nie zawiodę Was!
A powiedzcie, jesteście tam naprawdę??
Buziaczki,
Łazanka

28 październik 2013r.

Byłam dziś u kociego doktora. Popatrzył na moją prawą nóżkę, podotykał, powyginał i srogo powiedział: „goi się ja na psie”. Ha, w sumie to prawda, bo mój tymczasowy człowiek mówi, że jestem jak piesek, że chodzę przy nóżce grzecznie i posłusznie. A, prawda jest taka, że ja celowo chodzę tak blisko jego nóżek, żeby się nie zgubić. Boję się, że tak się zgubię to trafię z powrotem na to podwórko ze śmietnikami i resztkami jedzenia. Obiecuję, będę grzeczniutka, ale nie chcę tam wracać. Noo, ale do rzeczy, ten koci doktor to się uśmiechał do mnie, półgębkiem, ale zawsze ! Powiedział, że czeka mnie druga operacja i to już za tydzień. Zupełnie nie wiem ile to jest, ale chciałabym, żeby to było baaaaardzo długo, bo się boję. Panie, doktorowe pomocnice mówiły, że jestem bardzo odważna kicia i że wiedzą, że kto jak kto, ale kotka Łazanka ze wszystkim da sobie radę. Udawałam twardzielkę przy nich i trochę się prężyłam, hihi. A tak głęboko, w moim kocim serduszku to przyznam, że chciałabym mocno przytulić się do mojego przyjaciela i poczuć, że mnie wspiera w tej walce o zdrowe nóżki. Myślicie, że znajdę takiego fajnego człowieka? Idę śpioszkować i śnić o prawdziwym przyjacielu, kiciunia Łaznka, miauuuć.
Gdyby ktoś chciał się podzielić złotówkami z Łazanką to prosimy wpłaty kierować na konto Fundacji Głosem Zwierząt z dopiskiem „Łazanka”.

adres korespondencyjny:
ul. Podbiałowa 1/2
60-185 Skórzewo
NIP 7792386785
KRS 0000373309
Konto:
04 2490 0005 0000 4600 8073 9177
Przelewy zagraniczne:
IBAN: (PL przed nr konta bankowego)
BIC/SWIFT: ALBPPLPW

05 listopad 2013r.

Cześć Wam !
Jestem już po drugiej operacji, dzielna ze mnie kicia, nie? Teraz to już nie było tak strasznie. Wszystko miałam opanowane i nic się nie bałam ! No może troszeczkę A wiecie, co jest najfajniejsze? Mam już swój domek! Mam przyjaciół, którzy o mnie dbają i się troszczą. Są najwspanialsi na świecie, bo zaopiekowali się mną mimo, że widzieli, że taka jeszcze trochę pokiereszowana będę. Jest mi tu baaaaaardzo dobrze. Dziękuję też Wam za wszystkie dobre myśli jakie mi wysyłaliście, udało się, jestem szczęśliwą kicią
Buziaczki, Łazanka

WIEŚCI Z NOWEGO DOMU

18 listopad 2013r.

„Dzieci nasze kochane ku uciesze nas obojga zaczęły się także zaczepiać wzajemnie. Różnie to bywa, bo Luna raczej dostojnie i ze stoickim spokojem obserwuje głupawkę Łazanki, ale podchodzi do tego hm… z godnym podziwu – politowaniem. I naprawdę musimy przyznać, że z naszego nieśmiałego dzikuska zrobiło się prawdziwe kiziątko-miziątko ”

[nggallery id=800]