20 stycznia 2019 r.
Typowa sytuacja w fundacji, koty miały przyjechać tylko na kastracje, okazało się jednak, że cała czwórka rodzeństwa to miziaki i przytulaki, nie mamy serca puścić ich na dwór, gdzie zresztą ich matka została przejechana przez samochód 🙁
I tak oto Masumi, Mayumi, Maki i Mitsuru zostały kolejnymi podopiecznymi naszej fundacji – szukamy im domków.
Masumi – jako jedyny z rodzeństwa jest szaro-biały i jest to największy miziak 🙂 od samego początku zaczepiał nas, leżał w klatce do góry brzuchem i prosił tymi swoimi cudnymi oczkami, aby go głaskać… i jak mu się oprzeć? 😉 Chłopak również bardzo lubi jeść, zwłaszcza mokrą karmę, zawartośc miseczki znika w sekunde, za chwilę Masumi, zrobi się jak pączuś 🙂
Kocurek jest bardzo otwarty i spragniony przytulasów i głaskania, brakuje mu kontaktu z człowiekiem, którego ma mało w kociarni. Dlatego szybciutko musimy znaleźć dom, najlepiej od razu stały, ale tymczasowy również bardzo potrzebny.
Komu takiego misiaka-cudaka-przytulaka? 🙂
Masumi ma ok 6 miesiecy jest wykastrowany, odrobaczony, raz zaszczepiony, korzysta z kuwety bez problemu, testy fiv/felv ujemne.
26 lutego 2019 r.
Siedmiomiesięczny Masumi prezentuje swoje wdzięki w oczekiwaniu na adopcję.
Dom tymczasowy relacjonuje, że po zabraniu go z kociarni błyskawicznie zaaklimatyzował się w nowym miejscu, ma multum energii jak na małego futrzaka przystało, ale jest w miarę grzeczny bo nie budzi opiekunów w nocy.
Niestety, rezydent Bogdan nie życzy sobie w swoim najbliższym otoczeniu takich mięciutkich kocich szczawików i domaga się natychmiastowego zabrania szkodnika z dala od jego futra. Pilnie więc dom potrzebny.
Wypełnioną ankietę wyślij na adres: fundacja@glosemzwierzat.pl
W tytule maila wpisz imię kota, na którego jest ankieta.