25 luty 2014r.
18 lutego poinformowałyśmy Was o kotku, który trafił do nas po wypadku. Kotek został potrącony przez samochód, który uderzył go w główkę. Sprawca się nie zatrzymał, jednakże przechodnie uratowali próbującego się podnieść kotka. Rokowania były bardzo ostrożne, kot miał trzy złamania w obrębie czaszki, obrzęk mózgu, krwiak, stracił wzrok. W poniedziałek jednak udało się ustabilizować jego stan na tyle by móc poddać go operacji. Kocurkowi zdrutowano szczękę, został też przy okazji wykastrowany. W tej chwili dochodzi do siebie w klinice, dziś już sam zjadł papkowate jedzonko. Otrzymał od nas imię Felisek (od hiszpańskiego słowa „szczęście”). Niepokoi tylko fakt, że jelitka przestały chwilowo pracować i czekamy na … kupkę.
Felisek tyle przeszedł, przetrwał najgorsze, musi żyć i odzyskać zdrowie. Przesyłajcie ciepłe myśli i pozytywne wibracje w okolice lecznicy na Winogradach.