17 marzec 2014r.
Kocurek trafił do nas ponad tydzień temu. Udało się go postawić na nogi, bo miał problemy jelitowe, został też wykastrowany, niestety nie do końca na tych nogach ładnie stoi. Kotek wymaga poważnej operacji biodra, okazało się, że stare złamanie bardzo brzydko się zrosło i kotek kuleje. Nie byłby to problem, gdyby nie fakt, że kotka to boli. Saszka jest miziakiem, ale pogłaskany w okolicy kręgosłupa i biodra, okazuje niezadowolenie. Zbieramy na jego operację, w przyszłym tygodniu zabierzemy kotka na konsultację do ortopedy. Na razie trafił z lecznicy do domu tymczasowego i nie wychodzi spod łóżka, chcemy więc mu dać chwilę na zrelaksowanie się w nowym miejscu.
No to mamy nowego kocura… Saszka ma około 1,5 roku.