Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
1.5 procent przekaż Fundacja Głosem Zwierząt

Pomóż pomagać

strus01
30 kwiecień 2014r.

Kochani Przyjaciele Strusia ! Nie jest najgorzej Wyniki uległy poprawie, mamy progres, choć nie mamy ozdrowienia. Wyniki nerkowe, kreatynina i mocznik cofają się. Z fatalnego wyniku 500 udało się zbić na 230. Wyniki badania krwi pokazują lekką anemia, stan nadżerek w pyszczku znacznie się poprawił, niestety kotek nadal sam nie pobiera pokarmu, nie jest nim zainteresowany. Możliwe, że ogólny stan kotka jeszcze na to nie pozwala. Dr Lisiecka uważa, że powinniśmy poczekać następne 3-4 dni na poprawę, z powodu chorych nerek nie da się usprawnić leczenia sterydem, więc znów czas odegra ważną rolę.
Stopień zdziczenia kotka jest niewielki, mimo, że całe życie był bezdomny (zgłosiły się osoby, który mówią, że znają kota z ulicy Koziej, mieszka tam od lat) daje przy sobie pracować, czasem syknie i pacnie łapą, ale to wszystko.
Będziemy się zdzwaniać z lekarzami po weekendzie, co oznacza dość spory koszt hospitalizacji kota, ale jeśli jest szansa – dlaczego nie skorzystać skoro ceną są tylko pieniądze. Eutanazję można wykonać w każdym momencie, ale jest to decyzja nieodwracalna, dlatego podejmujemy ją tylko wtedy, gdy lekarze nie dają szans na ozdrowienia. W przypadku Strusia, Pani Doktor szansę widzi choć nie gwarantuje. Jeśli, odpukać, Strusiu wyjdzie ze stanu, w którym się znajduje, będziemy szukać domu tymczasowego lub stałego bo z chorymi nerkami kot nie może wrócić na ulicę.
Dziękujemy, że jesteście ze Strusiem i prosimy bądźcie dalej, mimo, że leczenie rozciąga się w czasie. Dziękujemy.

>>Więcej o STRUSIU