13 maj 2014r.
Pilnie potrzebny dom tymczasowy!
Monti trafił do przytuliska bardzo zaniedbany, wiszące dredy, zapalenie oczu, przerażenie psiak jest młody, wydaje nam się, że to jedna z tych historii, kiedy piesek trafia jako piękna kuleczka w prezencie dla dziecka, potem niestety, nieznośnie rośnie……i zostaje wywieziony do „rodziny na wieś” gdzie wisi na łańcuchu przerażony i samotny nie mogąc pojąć co się wydarzyło…
Po spokojnych spędzonych razem 10 minutach, piesek przestał się bać, rozpaczliwie szukał kontaktu i choć odrobiny poczucia bezpieczeństwa. Jest nauczony podstawowych komend, uwielbia zabawki i człowieka… Musimy pilnie zabrać go z przytuliska bo potrzebuje systematycznego zakraplania oczu, a w przytulisku jest to niemożliwe.
>>Więcej o MONTISIU