17 marzec 2015r.
Z wielkim smutkiem żegnamy kolejnego kota w tym roku. O ile poprzednie kotki chorowały, o tyle w przypadku Bona śmierć przyszła niespodziewanie i jest dla nas szokiem.
Bono trafił wczoraj do gabinetu na zaplanowany zabieg, otrzymał „głupiego jasia” i nagle doszło do zapaści, zatrzymania akcji serca…
Żegnamy Cię Bono i przepraszamy. Chciałyśmy dobrze, teraz Ciebie nie ma. Mamy nadzieję spotkać Cię kiedyś osobiście w kocim niebie i przeprosić.
Brakuje słów.