22 maj 2015r.
Otrzymałyśmy telefon z miejscowości Konarzewo od Pana, który pracował na budowie na niezamieszkanej działce i podczas pracy znalazł 4 malutkie kotki, bez matki.
Okazało się, że kotka okociła się jakieś 15 dni wcześniej w ociepleniu dachu rozbieranego właśnie domu. Robotnicy znaleźli kocięta dopiero po ściągnięciu dachu.
Poprosiłyśmy o pomoc Anię i Pawła z Konarzewskiego Domu Tymczasowego, którzy chwilę później stawili się na miejscu, oglądnęli kocięta, były ciepłe i chyba najedzone bo nie płakały Emotikon smile. Ania i Paweł zdecydowali się poczekać na matkę, złapać całą rodzinę i pozwolić matce odchować dzieciaki w spokoju. Czekanie na mamę trwało kilka godzin, a gdy matka w końcu się pojawiła, nie było łatwo ją złapać. Ale rodzina w komplecie już tymczasuje w Konarzewskim Domu Tymczasowym. Kotka jest bardzo zestresowana i dość dzika, ale opiekuje się dzieciakami jak należy.
Prosimy o kciuki, podkłady higieniczne, karmę dla malutkich kociąt dla mamy karmiącej (np. Royal Canin Babycat) i ciepłe myśli.
Do kociakow dołączyła, przysposobioną siostrą z miotu z os. Kopernika (Penny).
Za około 2 miesiące kotki będą do adopcji.