16 czerwiec 2015r.
Blacky trafił do nas ze Swarzędza na kastrację jako kocur bezdomny. Szybko okazało się, że to miziak, przeziębiony i zasmarkany miziak.
Kotek jest już wykastrowany i zdrowy, ale z braku domu tymczasowego spędza drugi miesiąc w ciasnej klatce wystawowej w zaprzyjaźnionym kocim kąciku.
Szukamy dla niego domu tymczasowego bez innych kotków, gdyż test na Felv wypadł pozytywnie. Na dniach ponowimy testy i sprawdzimy czy wynik się potwierdzi.
Felv to jednak nie wyrok, nawet jeśli okaże się, że Blacky cierpi na białaczkę, to po prostu nie może mieszkać z innymi zdrowymi kotkami.
Zdarzyło nam się już wcześniej, że pierwszy wynik był fałszywy, więc mamy nadzieję, że Blackuś jest zdrowiutki.
Pomóżcie nam uwolnić Blackusia od klatki… Szukamy tymczasu ! Kociak ma około 9 miesięcy.