17 lipiec 2015r.
Ariel to naprawdę pechowy chłopaczek. Do wszystkich jego chorób przyplątała się chlamydia, na którą chorują wszystkie kociaki w domu tymczasowym- ma zapchany nosek i żeby mu ulżyć opiekunka wykonuje 3 razy dziennie inhalacje. Kotek dostaje też antybiotyk od wczoraj ( Unidox ). Wczoraj opiekunka walczyła aby cokolwiek zjadł – udało się wdusić mu 60 ml mleka z Convalescencem, na mokrą karmę nawet nie spojrzał. Dzisiaj waży tylko 645 g ( schudł 5 g ). Trochę się bawi, ale większość dnia przesypia. Biegunek nie ma , wymiotów też nie. Cały czas mamy nadzieję, że z naszą wspólna pomocą wyjdzie z tego i wyrośnie na silnego i zdrowego kocurka. Wasza pomoc jest nadal bardzo potrzebna.
https://www.siepomaga.pl/ariel