01 lipiec 2014r.
Mambo i Samba (dom tymczasowy nazywał je Jacek i Agatka) wróciły z adopcji po 7 miesiącach. Zaadoptowane w grudniu 2014 wróciły tydzień temu po tym, gdy ich właścicielka poprosiła nas o zabranie kotów z dnia na dzień, ze względu na sytuaje rodzinną. Nie mamy miejsca, adopcje stoją, nawet o kociaki nikt nie pyta – no przepraszam, czasem pytają, ale jak słyszą o procedurach adopcyjnych, to rezygnują. . Z braku opcji Mambo i Samba zamieszkały w łazience wolontariuszy.
W łazience są od tygodnia, nie mają gdzie wyjść bo w tym samym mieszkaniu jest już 8 (słownie: osiem !) kotów. Tak, to razem dziesięć.
Jesteśmy zdesperowani. Nie wciśniemy ani grama więcej kota do Fundacji, a codziennie dzwonicie, piszecie o kotach w potrzebie. Nie ruszy się nic póki ludzie nie zaczną adoptować dorosłych kotów, które u nas zajmują domy tymczasowe po kilka lat! Pomóżcie nam szukając domów razem z nami. Nie będziemy mogły pomagać jeśli nic się nie zmieni, jesteśmy zasypane psami i kotami.