23 wrzesień 2015r.
Fasolka była dziś na kontroli u weterynarza. Miała zrobione badanie krwi i wyniki wyszły w porządku. Maleńka została odrobaczona. Rośnie jak na drożdżach. Jeszcze niecałe 2 tygodnie temu ważyła 850 gram, a dziś już 1070 gram. Niestety okazało się, że ma przepuklinę pępkową. Jak dojdzie do siebie w 100% będzie można pomyśleć o jej usunięciu. Na szczęście w niczym jej ona nie przeszkadza. Ma pełno energii na kocie figle, a jak tylko jest pora spania przychodzi, żeby się przytulić jak najbliżej twarzy i mruczy przy tym jak szalona.
Do szczęścia brakuje już tylko … domu.