16 października 2016 r.
Jednodniowy ogólnopolski happening Zerwijmy Łańcuchy był jedynie preludium do naszych dalszych działań oddolnych.
Często zarzuca się nam, że przykuwanie się do bud w centrum miasta nie zmieni sytuacji zwierząt na wsi. Mówią tak Ci, którzy nie wiedzą, że na wsi jesteśmy codziennie. Wielu z nas na wsi mieszka, pomagamy psom z wiejskich przytulisk, na wsiach przeprowadzamy interwencje, sterylizujemy wiejskie koty, przeprowadzamy lekcje edukacyjne w wiejskich szkołach. Ten jeden dzień w roku kiedy wychodzimy na ulice Poznania by zademonstrować oburzenie na nieposzanowanie praw zwierząt w Polsce, to symboliczny akt, który nagłaśniają media. Pracę u podstaw prowadzimy przez większą część roku.
Tak było i w tym roku. Na happeningu Zerwijmy Łańcuchy nasza praca się nie kończy. Staramy się dotrzeć do środowisk wiejskich z przekazem, z edukacją, z informacją.
Gmina Dopiewo jest jedną z nielicznych Gmin, które wychodzą nam z pomocą, które słuchają, które pomagają, którym zależy. Na co dzień w naszej pracy spotykamy się z urzędniczą obojętnością. W Gminie Dopiewo pomału zachodzą zmiany, bo nasz współpraca układa się pomyślnie, bo Wójt jest przychylny naszym działaniom.
W Gminie Dopiewo działamy od 2011 roku. Gdy rozpoczęłyśmy tam nasze działania spotkałyśmy się najpierw ze smutnym obrazkiem. Zastałyśmy nieodwiedzane przytulisko dla psów, bez wolontariatu, gdzie psów nie leczono, a jedynie szczepiono i wydawano „do adopcji” na łańcuch. Koty w gminie nie miały żadnej pomocy – te po wypadkach były usypiane, a nie leczone. Nie było programu zwalczania bezdomności, sterylizacji, leczenia i dokarmiania. Tak jest w większości gmin polskich do teraz!
Nie zawsze wynika to z niechęci, czasem (jak i było w Dopiewie) po prostu nie ma nikogo kto mógłby pomóc, nakierować, wywierać naciski, opowiadać o prawach zwierząt.
Dziś w Dopiewie mamy wzorowe, powiększone przytulisko z czynnym wolontariatem i wielowarstwowym systemem adopcji, mamy możliwość leczenia psów w przytulisku i wyłączność na adopcje. Gmina stworzyła program sterylizacji kotów bezdomnych i wolno żyjących oraz ich leczenia i co roku przeznacza na ten cel odpowiednie środki finansowe. Funkcjonariusze Straży Gminnej współpracują z nami przy interwencjach. Spotykamy się z przychylnością na każdym kroku. Ale przede wszystkim, Urząd jest otwarty na współpracę i edukację. Wspólnie staramy się poprawić los zwierząt. Setki maili, spotkań, rozmów – warto!
W tym miesiącu kolejny sukces. Gminna gazeta, która trafia do każdego domostwa i gospodarstwa zgodziła się napisać tekst o psach łańcuchowych. I to jest sedno działań! W ten sposób dotrzemy do każdego wiejskiego gospodarstwa w Gminie z informacją, że od 2011 roku trzymanie psa na łańcuchu przez 24h jest wykroczeniem!
Gminie Dopiewo dziękujemy za współpracę, a wszystkich Państwa zachęcamy do pracy oddolnej we własnej Gminie. Dopóki Urząd nie wie o nieprawidłowościach, nie wie o potrzebie pomocy, dopóty nie pomoże. Powtarzamy to zawsze wszystkim zgłaszającym choćby koty do sterylizacji z innych gmin ościennych. Okej, pomożemy, ale zgłoś sprawę w swojej Gminie. Dopóki Urząd nie dowie się, że mieszkańcy mają problem z rozmnażającymi się kotami wolno żyjącymi, dopóty nie wygospodarują środków na sterylizację w budżecie.
Zachęcamy do wzięcia inicjatywy w swoje ręce 🙂 Lokalnie 🙂