2 października 2018 r.
W ciągu 6 lat zaledwie 3 osoby zapytały o możliwość ich adopcji. Z tych zapytań jednak nigdy nic nie wyszło i kotki od lat przebywają w swoim domu tymczasowym, który kocha je najmocniej na świecie. Gdyby nie to, że nie zgadzają się z kotami rezydentami i od 6 lat muszą być od siebie separowane, pewnie dawno zaniechalibyśmy poszukiwań domu stałego. Ale szukamy dalej…
Tu znajdziecie ich historię:
http://glosemzwierzat.pl/adopcje/nasi-podopieczni/koty/mama/
Korzystając z ostatnich ciepłych dni Thelma i Louise przeszły małą sesję zdjęciową dla odświeżenia wizerunku.
Koteczki są już starszymi kocimi damami, są bardzo mądre (no, może jedna z nich, a druga ją naśladuje), zżyte ze sobą i dlatego powinny znaleźć wspólny dom, najchętniej wychodzący w bezpiecznej okolicy.
Thelma nie ma oka, obydwie mają mało zębów, ale serduszka mają wielkie i kochające i przywiązują się do opiekuna z ogromnym oddaniem.
Przy okazji serdecznie dziękujemy Pani Danucie, opiekunce wirtualnej Thelmy i Louise, która od lat, regularnie wspiera je finansowo.
Dowiedz się więcej o Thelmie>>
Dowiedz się więcej o Louise>>