12 czerwca 2019 r.
Kilka dni temu za Tęczowy Most odeszła Bunia. Niepozorna, miła i towarzyska, nie tylko w stosunku do ludzi, ale również psów i całego świata w ogóle. Jej pozytywne nastawienie i wewnętrzny spokój były czymś godnym pozazdroszczenia i sprawiały, że Bunia działała jak żywy magnes, przyciągała, jak mało kto, a w jej towarzystwie po prostu chciało się przebywać. Los chciał, że długie lata spędziła będąc psem bezdomnym, początkowo w schronisku, a następnie w hotelu dla psów. Dopiero na starość uśmiechnęło się do niej szczęście, gdy na jej drodze pojawiła się Natalia, która nie zrażając się ani wiekiem, ani stanem zdrowia Buni postanowiła stworzyć dla niej prawdziwy dom, na który zasługiwała, jak każdy. Dzięki tej decyzji ta urocza seniorka mogła ponownie być blisko Pokera, innego psiego staruszka z naszej fundacji, z którym Bunia zaprzyjaźniła się już w hotelu. Postępująca choroba nowotworowa nie dała szans Buni na dłuższe życie, ale pocieszające w tym wszystkim jest to, że nie odeszła samotna i zapomniana, ale otoczona prawdziwą miłością i troską. Natalia – przytulamy i dziękujemy.