7 września 2019 r.
Wolfgang to kocurek przecudnej urody, lecz o dziwnej historii. Został znaleziony przez naszą wolontariuszkę jako kotek błąkający się po Poznaniu. Właścicielka szybko znalazła się, lecz… nie odebrała kota.
No i tak trafił do nas. Jego wujek lub babcia mogli znać kiedyś jakiegoś rasowego kota bo tyle w nim z rasowca co kot napłakał, lecz umaszczenie i pysio ma raczej niecodzienne. Za to charakter? Chłopak jest bardzo miziasty i uwielbia głaskanko! Ma około 3,5 roku.
Ma zagazowane jelita, przepuklinę pępkową i chyba jest wnętrem. Badamy, leczymy, a potem fruuu… do adopcj