30 marca 2020 r.
Co prawda traci dom tymczasowy, bo stałego nigdy nie miała, ale to już kolejny raz w życiu Ślicznotki kiedy traci bezpieczną przystań, azyl, do którego przywykła, w którym czuje się bezpieczna. Uściślijmy – nie mamy absolutnie żalu do opiekunów kotki, wręcz bardzo doceniamy niezwykle czułą opiekę, którą ja przez lata otaczali. To nie ich wina, że Ślicznotka nie może znaleźć domu stałego… Dom tymczasowy obliguje się do tymczasowej opieki, nie do stałej, właśnie z uwagi na to, że nie może zagwarantować wieloletniej opieki na całe życie kota.
Tak zdarzyło się już raz podczas pobytu Ślicznotki w naszej fundacji, teraz dzieje się po raz drugi. Szukamy kolejnego, z pewnością ostatniego już domu. Dlaczego ostatniego? Bo nie wyobrażamy sobie kolejnej przeprowadzki, oraz dlatego, że Ślicznotka jest już starsza i schorowana.
Ślicznotka jest bardzo kruchą i delikatną koteczką, która uwielbia przytulanie z człowiekiem. Jej zdrowie szwankuje. Codziennie dostaje leki na odporność i na poprawę pracy mózgu. Czasem siusia poza kuwetę, co jest spowodowane jej choroba, bo badanie moczu nie wykazuje bakterii ani zapalenia, ale z reguły siusia wtedy na podkład higieniczny ustawiony obok kuwetki. Czasem łapie ją przykurcz tylnych nóżek, chwieje się… jeżeli skurcz jest dość mocny, to podajemy steryd tygodniowy w zastrzyku. Ostatni taki skurcz miała dwa i pół tyg temu. Czasem ma problem ze wskoczeniem na łóżko, czasem sama daje rade. To wszystko za sprawą zaniku móżdżku, zdiagnozowanego po wnikliwych badaniach.
Idealny dom dla Ślicznotki to dom raczej spokojny, bez ruchliwego innego zwierzaka, który by ją zaczepiał i bez dzieci, które chciałyby się z nią energicznie bawić.
Ile miesięcy/lat życia jej pozostało? nie wiemy.
Lekarze nie potrafią tego przewidzieć.
Wiemy jednak, że Ślicznotce został miesiąc w obecnym dom… pytanie co dalej?
Desperacko Was prosimy – pomóżcie nam szukać dla niej azylu na końcówkę życia. Udostępniajcie!
Link do posta: >>TUTAJ<<
Więcej informacji o Ślicznotce: >>TUTAJ<<