29 kwietnia 2020 r.
Wielkie podziękowania dla Fundacja Agapeanimali za pomoc przy wczorajszej, niezaplanowanej akcji.
Ponieważ wczoraj zaginął podczas spaceru na szelkach nasz były podopieczny, pojechałyśmy na Podolany szukać uciekiniera. Kot znalazł się sam – stał pod klatką i czekał, aż go ktoś wpuści, ale my natrafiłyśmy na stado kilkunastu kotów w… nienajlepszym stanie. Wszystkie koty to klony, ewidentnie rodzina, wiele z wyrudziałym futrem, kilka niepokojąco pękatych.
Skoro już tam byłyśmy, wyposażone w klatki łapki i transportery, żal byłoby nie pomóc. Niestety, u nas z uwagi na przypadek panleukopenii nie mogłyśmy kotów umieścić w kociarni.
Obdzwoniłyśmy więc znajomych i pozostałe organizacje i z wdzięcznością przyjęłyśmy pomoc Fundacja Agapeanimali, która spontanicznie o 21:00 powiedziała przez telefon „łapcie co się da, ogarniemy”.
I tak 5 kotów w największej potrzebie pojechało do ich piwniczki.
Dziękujemy!