28 września 2020 r.
Za nami drugi dzień sesji zdjęciowej do kalendarza na 2021 rok.
Trochę czasu minie zanim dojdziemy do siebie po takiej ilości emocji i dawce kosmicznej energii, która unosiła się na planie.
Było zimno, ale nasi modele nie narzekali!
Dzielnie walczyli z warunkami pogodowymi, zaciskali zęby i pozowali za co im z całego serca dziękujemy!
Wczoraj na planie pojawili się:
- DJ Matthew Clarck czyli Maciej Borowicz, który pozował z Pedro. Psiak od razu pokochał Macieja, położył się na jego kolanach i nie chciał zejść. Ciężko było pozować w takich warunkach, ale efekt będzie rewelacyjny – wierzcie nam, widziałyśmy już końcowe ujęcia. Pedro to starszy psiak z Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Poznaniu, którego wspieramy finansowo bo koszty jego leczenia są gigantyczne
- Filip Jóźwiak (fitness sylwetkowy) pozował z energiczną Tashą. Filip i Tasha złapali tak fantastyczną energię, że powiedzenie „pies Ci mordę lizał” zyskało nowe znaczenie – Tasha zalizała Filipa!
- DAWID – wolontariusz FGZ. Tak drogie Panie, w naszych szeregach znajduję się też przystojni mężczyźni. Dawid był domem tymczasowym dla kotki Ślicznotki, a wczoraj pozował z niesfornymi kotami ze schroniskowej kociarni. Dostał najcięższe zadanie bo wiedziałyśmy, że sprosta!
- Adam Skałecki, trener personalny, pozował z malutkim koteczkiem Montim. Jeszcze nigdy w historii fundacji tak synchronicznie nie wzdychałyśmy na widok… kotka. Widok maleńkiego Montiego w gigantycznym uścisku delikatnego Adama rozczulił nas do tego stopnia, że do dziś ciężko nam się skupić na pracy
Bardzo dziękujemy modelom i fotografce Mary Zubowicz! To będzie przecudowny kalendarz z charakterem, wspaniałymi zwierzakami i pięknymi ludźmi (pięknymi również na zewnątrz).
Zostali nam jeszcze dwaj Panowie – sesja niebawem…