Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
1.5 procent przekaż Fundacja Głosem Zwierząt

27 lutego 2021 r.

Dziś, chcielibyśmy podzielić się z Wami treścią jednego z ostatnich zgłoszeń. Nasz wczorajszy apel o domy tymczasowe dla kotków Fiv/Felv + dotyczył właśnie takich przypadków. Bez Was, nie mamy jak pomóc. Takie kotki nie mogą trafić do naszej kociarni…
„Dzień dobry, zwracam się z prośbą o pomoc.
Jakiś czas temu przygarnęłam kotkę z terenu szpitala, w którym pracuję, ponieważ zobaczyłam, że ma ranę przy uchu. Pojechałam z nią do weterynarza, który stwierdził, że kotka ma świerzbowiec oraz guz w uchu, a także wymaga usunięcia wszystkich zębów, które jej pozostały. W czasie kiedy się nią opiekuję została odrobaczona, uszy wyleczone, guz w uchu się zmniejszył, a zęby usunięte. Wyniki badań krwi ma dobre, jednak okazało się, że test w kierunku FIV dał wynik pozytywny. Posiadam dwa zdrowe koty i do tej pory udało mi się je izolować od kotki, jednak jest to dla mnie bardzo trudne ze względu na małe mieszkanie.
Z dodatkowych informacji, które udało mi się zdobyć na temat kotki: Widać, że swoje w życiu przeszła, prawdopodobnie miała kiedyś złamaną żuchwę, bo ma niewielką deformację na pyszczku. Może mieć ok 8 lat, jest wysterylizowana i poprzednio u weterynarza była pod koniec lata – wtedy z powodu stanu zapalnego miała wyrwane zęby i przez jakiś czas przebywała w domu osoby która się zainteresowała wtedy jej losem, do czasu aż wyleczyła uszy z którymi też był problem. Jest oswojona z ludźmi, jak mieszkała na terenie szpitala zawsze podbiegała po głaski do każdego kto okazał jej trochę zainteresowania.
Odkąd kotka jest u mnie, powoli się oswaja z domownikami, ale jest jeszcze płochliwa. Jest spokojna, nie szaleje i nic nie niszczy. Widać że jest nauczona korzystania z kuwety, bo od początku bezbłędnie do niej trafia. Dnie spędza leżąc na oknie lub pod łóżkiem w swojej norce. Jak na razie nie wykazuje chęci do zabawy, chyba nie bardzo wie do czego służą zabawki. Uwielbia być głaskana i drapana, jak jest w pobliżu człowiek, to zaczyna mruczeć i dopominać się o pieszczoty. Sprawia wrażenie jakby resztę życia chciała spędzić na kanapie w towarzystwie głaszczącego ją człowieka.
Bardzo chciałabym żeby znalazła dobry dom, bo nie wyobrażam sobie ją z powrotem wypuścić na ulicę, a nie mogę jej zatrzymać, ponieważ nie chce poświęcić tym samym zdrowia moich kotów. W załącznikach przesyłam zdjęcia kotki.
Będę wdzięczna za odpowiedź i pomoc.”
Może znasz kogoś kto mógłby pomóc? Fundacja zobowiązuje się pokryć koszty leczenia i utrzymania kotki.