21 marca 2021 r.
Jak minął pierwszy wege dzień?
Daliście radę? Jeszcze 6! Wrzucamy więc garść pomysłów, co byście nie mówili, że nie macie co jeść.
Drugi dzień pasta (#pastalovers), ale tym razem w zielonym wydaniu.
Słodkie śniadanie – orzechove love!
50g kaszki manny zalewasz w garnuszku 200ml niesłodzonego napoju sojowego wzbogaconego wapniem. Gdy zacznie gęstnieć, dodaj łyżeczkę syropu klonowego dla osłody i dużą łyżkę masła orzechowego! Posyp cynamonem w dowolnych ilościach i zjedz z trzema orzechami włoskimi/laskowymi – jak lubisz.
Pesto pasta!
Bazylię + natkę pietruszki + garść orzechów (co masz pod ręką – włoskie, słonecznik lub nawet migdały) + 1/3 szklanki oliwy z oliwek + płatki drożdżowe albo twardy ser żółty ala parmezan (niestety, parmezan nie jest wegetariański). Wszystko blendujemy na miazgę i dorzucamy do ugotowanego ciepłego makaronu. Mieszamy Możemy posypać rukola i uprażonym słoneczkiem na suchej patelni. No coś cudownego!
Tosty z jajkiem i awokado na kolację.
Chleb (np. graham) wrzucasz do tostera, lekko przypiekasz. W między czasie jajko gotujesz na twardo lub w koszulce. Wyciągasz tosty z tostera, kładziesz na nich plastry awokado, jajko i pomidora! Ozdabiasz liśćmi szpinaku, rukoli lub szczypiorkiem – pełna dowolność z rodzajem i ilością zieleniny.
I jak? Ślinka cieknie?
Zatem powodzenia w Twoim drugim dniu #vehechallange!