27 marca 2021 r.
Kochani, kończymy tydzień z #vegechallenge ostatnim pychotkowatym jadłospisem! Czy komuś udało się wytrzymać tydzień bez mięcha?
Serdecznie Was namawiamy do pociągnięcia dłużej, może miesiąc, a może – tak jak my – już na całe życie.
Przypominamy, że wszystkie zwierzaki świata są do kochania. Nie dzielmy ich na te do kochania i na te do jedzenia. To się nie trzyma kupy.
No to co, jedziemy z ostatnimi trzema przepisikami, dwa ukradzione z Kwestia Smaku. Tym samy, polecamy Wam tę stronkę oraz Jadłonomia. To dwie biblie wege pokarmu – pełne inspiracji i cudownych smaków, na różnych poziomach zaawansowania.
Muffiny jajeczne (takie trochę nawet Wielkanocne)
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Szpinak umyć i osuszyć, posiekać. Cukinię oraz ser kozi zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Paprykę pokroić w małą kosteczkę.
W misce roztrzepać jajka z dodatkiem czosnku, soli i pieprzu oraz szczypiorku. Dodać szpinak, cukinię, ser kozi oraz paprykę, wymieszać widelcem.
Cztery kokilki (lub cztery wgłębienia w formie do muffinów) natłuścić oliwą lub masłem, napełnić masą, piec przez 15 minut. Można też użyć silikonowych foremek bez natłuszczania.
Makaron z sosem szpinakowo-serowym
Ugotować makaron, w tym czasie podsmażyć cebulę, czosnek i szpinak świeży lub mrożony (obojętnie). Dodać ser pleśniowy typu blue (może być ąfifąfi Gorgonzola, albo tańszy zamiennik), dusić pod przykryciem aż ser się zupełnie rozpuści. I voila!
Stek z kalafiora
Piekarnik nagrzać do 190 stopni C. Wykroić 2 cm stek z kalafiora, doprawić solą, wysmarować dokładnie oliwą i położyć na rozgrzanej patelni (użyłam żeliwnej).
Smażyć przez ok. 3 minuty na średnim ogniu do zrumienienia się, następnie przewrócić na drugą stronę i powtórzyć smażenie przez 3 minuty.
Wstawić do piekarnika (jeśli można to razem z patelnią, jeśli nie – przełożyć do naczynia żaroodpornego lub położyć na blaszce do pieczenia, które nagrzewane były razem z piekarnikiem). Piec przez 15 minut, w międzyczasie 1-2 razy przewrócić.
Z reszty kalafiora można ugotować pyszną i szybką zupę krem. Steka podawać z sosem tahini (wymieszać wszystkie składniki w miseczce), posypać pieprzem i owocem granatu.
No i jak Wam się podobały nasze przepisy w tym tygodniu?
Po co komu to mięcho.
Pięknie się żyje bez zabijania!