
4 października 2021 r.
Zdjęcia drastyczne, ale historia z happy-endem. A przynajmniej, na dobrej drodzy do happy endu, bo z pewnością na końcu drogi kocurka Majkela czeka kochający dom…
Majkel ma rok, a przeszedł w życiu wiele. Znaleziono go na terenie jednostki wojskowej w koszmarnym stanie. Nie wiemy co mu się przytrafiło, że szczęka pękła na pół. Kopnięcie? wypadek komunikacyjny? Cokolwiek to było, sprawiło, że kot doznał okropnego urazu i wymagał ratunku.
Tak skomplikowane złamania wymagają fachowej pomocy chirurga, i tu, po raz kolejny w historii fundacji, dr. Kamiński przyszedł z odsieczą i wzorcowo poskładał małego kota. Przez jakiś czas po zabiegu Majkel wymagał karmienia sondą, ale… sam ją sobie wyciągnął (nie wiemy jak, nie było nas przy tym) i zdecydował, że będzie jadł własnymi siłami. Taki to waleczny czarny stworek.
Majkel dochodzi do siebie w domu tymczasowym, gdzie okazuje wdzięczność i zamiłowanie do przytulasków. Cokolwiek mu się w życiu przytrafiło, nie odcisnęło się piętnem na jego psychice. Nadal ufa człowiekowi i daje sobie wykonywać wszystkie niezbędne zabiegi pielęgnacyjne.
Nie lubi tyko jednej rzeczy – zamknięcia w transporterze. Alergicznie reaguje na takie ograniczanie przestrzeni, wpada w szał podczas którego próbuje się z transportera wydostać – okaleczając się przy tym na oślep. Ale mamy na to sposób. Kocurek podróżuje w szelkach, w torbie podróżnej. Taką formę „niewoli” Majki akceptuje i współpracuje.
Obecnie Majkel ma dwie potrzeby:
– finansowe (koszt operacji i leczenia jest gigantyczny)
– domu stałego
Zbiórka na portalu Ratujemy Zwierzaki:
Majkela można również wspomóc w tradycyjny sposób:
Fundacja „Głosem Zwierząt”:
ul. Podbiałowa 1/2
60-185 Skórzewo
SANTANDER BANK
02 1090 1362 0000 0001 4341 8429
Przelewy zagraniczne:
IBAN: (PL przed nr konta bankowego)
BIC/SWIFT: WBKPPL
tytułem: kot Majkel