29 stycznia 2022 r.
Kompot…
… bo znaleziony w piwnicy.
Zdrobniale Kompocik.
Wszystkim tym, którzy nie trzymają kompotów w piwnicy spieszymy tłumaczyć, że w latach 80-tych i 90-tych wekowanie było polską tradycją i piwnice bloków składały się głównie z przetworów. A że nasi wolontariusze mają stare dusze…
No ale wracając do kota – duży kocur, a jaki miziak! Jak widać na zdjęciach, wystarczy przysiąść na pół sekundy w kociarni i już siedzi na kolankach. Ma około 2 lata i jest na prawdę dorodnym i milutkim egzemplarzem kocura. Trafił do nas w zeszłym tygodniu i czekają go standardowe procedury, kastracja, szczepionko, odrobaczonko. Usuwamy też świerzba usznego, ale to nic czego nie miałby standardowy kot z ulicy.
Lada moment Kompot będzie do adopcji.
Warto już ustawić się w kolejce po tego 100% burasa!