Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
1.5 procent przekaż Fundacja Głosem Zwierząt

Pomóż pomagać

30 maja 2022 r.

Kocurek Znajda miał szczęście w nieszczęściu. A było tak…
„Został znaleziony w Zakrzewie, przyszedł do gospodarza, od którego kupujemy warzywa i traf chciał, by zrobił to w momencie, gdy tam byłyśmy (mama i ja). Miał zmiażdżoną łapkę z otwartą raną i, jak się później okazało, już wysoką gorączkę (rana mogła mieć nawet parę dni). Bez namysłu zabrałyśmy go stamtąd, udając się do kolejnych gabinetów weterynaryjnych. Jednak nigdzie nie chciano go przyjąć i nigdzie podjąć leczenia (była to sobota). Ostatecznie trafiliśmy do kliniki, tam nadano kotkowi imię Znajda i nadzieję, że będzie żył. Jednak należało amputować chorą łapkę.(…)”
Niestety, w Polsce (poza dużym aglomeracjami miejskimi) niezwykle ciężko jest otrzymać pomoc dla zwierząt bezdomnych w potrzebie. A gdy jest weekend lub wieczór, to w zasadzie mission impossible. I tak było w tym przypadku, weterynarz, z którym Gmina Dopiewo – strona oficjalna ma podpisaną umowę na pomoc zwierzętom bezdomnym odmówił pomocy argumentując, że pracuje w sobotę do 13:00 oraz, że nie ma odpowiedniego sprzętu, by ratować zmiażdżoną łapę.
Na szczęście Znajdka trafiła na osoby, którym dwie odmowy pomocy (druga z prywatnego gabinetu) nie przeszkodziły w poszukiwaniu ratunku. Zawiozły kota do całodobowej lecznicy Klinwet w Poznaniu, gdzie Znajdka przeszedł amputację łapy. Konieczna była również transfuzja krwi. Dziś, żyje i ma się dobrze. Dochodzi do siebie pod troskliwą opieką.
Ale jak się domyślacie, Panie, które okazały się nie tylko sercem, ale i determinacją – zostały ze sporym rachunkiem do zapłacenia.
Jeśli możecie wesprzeć ten bezinteresowny akt pomocy, będziemy ogromnie wdzięczni – w imieniu dwóch kobiet, które w spokojną sobotę na zakupach natrafiły na kocie nieszczęście i beton administracyjny, a i tak się nie poddały?.