19 lipca 2022 r.
Spójrz na uśmiechnięty pyszczek na pierwszym zdjęciu. Zakochałbyś się, prawda?
A teraz spójrz na pozostałe zdjęcia – co widzisz? Nie widzisz uśmiechniętego ślicznego kotka, tylko chore oczko 🙁
Oczko, które przekreśla szanse na adopcję już od roku… Ale opiekunka nie traci nadziei i tak pisze o swoim tymczasowym podopiecznym kotku:
„Freddie to bardzo fajny, aktywny kociak. Ma ok 3 lat i uwielbia się bawić. Jest typem łowcy i najlepszą dla niego zabawą jest łapanie wszelkiej zdobyczy – wędka, myszki, ruszające się zabawki. Uwielbia także wszelkiego rodzaju kartony, do których ładuje się z wielką ochotą. Umie i lubi korzystać z drapaków, natomiast bardzo lubi jak są one wysokie.
Freddie mieszka w domu z dzieckiem, które wie jak zachowywać się wobec kota, nie goni go, nie podnosi, nie biega za nim, nie zaczepia go bez potrzeby. Dlatego też może mieszkać w domu z dziećmi, które wiedzą jak traktować koty.
Jest bardzo ciekawskim kotem, sprawdzi każdą szafę, dziurę, zakamarek, wejdzie na praktycznie każda wysokość bardzo lubi się wspinać. Dlatego jeśli w mieszkaniu jest balkon to musi być osiatkowany – w ciepłe dni Freddie większą część dnia potrafi spędzać na balkonie, chodzi po balustradzie, obserwuje okolice. Jeśli nie ma balkonu, a są okna one muszą być zabezpieczone.
Freddie jest wykastrowany. Kociak bardzo ładnie korzysta z kuwety.
Freddie nie jest kotem wychodzącym na dwór.”
Widzisz gdzieś informację o oczku? Nie. A wiesz dlaczego? Bo to nie ono definiuje Freddiego, a jego cudowny charakter.
Oczko jest jakie jest i stanowi jedynie defekt urody. Nie choruje, nie przeszkadza..
Myślicie, że Freddie ma szasnę na dom… mimo wszystko?