4 sierpnia 2022 r.
Billy trafił do schroniska, razem z innym psem, po tym jak zmarł jego „opiekun”. Wcześniej był psem, który mimo tego, że miał właściciela, żył wolno – spał w stodole, a czasem „pod chmurką”, chodził gdzie chciał i kiedy chciał, przy czym nigdy nikomu się nie naprzykrzał. W związku z tym, pierwsze chwile w schronisku były dla niego bardzo trudne, nie przywykł do zamknięcia, dużej ilości psów, hałasu. Nie był pewny jakie zamiary mają ludzie wokół niego. Bardzo szybko jednak przekonał się, że wszyscy chcą dla niego jak najlepiej, a smycz i obroża równa się wyjście z boksu i fajny spacer. Błyskawicznie opanował chodzenie na smyczy i radzi sobie doskonale. Spacer z nim to sama przyjemność. Billy bardzo szybko nabrał do nas zaufania i chętnie spaceruje, zaczyna też prosić o uwagę człowieka, przymila się do głaskania. Jest przyjaźnie nastawiony do innych zwierząt, mógłby zamieszkać z innym psem i możliwe, że kotem. To przesympatyczny, kochany maluch, który zasłużył, żeby poznać czym jest prawdziwy dom.
To mały pies, waży ok. 12 kg. Ma około 6 lat. Na żywo naprawdę zyskuje, jest przeuroczy!
Kontakt w sprawie adopcji: 506 907 047, paulina@glosemzwierzat.pl