Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
1.5 procent przekaż Fundacja Głosem Zwierząt

7 grudnia 2022 r.

Właściwie to nie wiadomo już co w takich sytuacjach myśleć, mówić, napisać… Teoretycznie nie powinno to już nikogo dziwić ani szokować – los Stefci nie jest bowiem wcale wyjątkowy, a ciche cierpienie towarzyszy nam na co dzień…

Stefcia została wczoraj odwieziona do schroniska przez swoich właścicieli, bo nie mogli się nią dłużej zajmować. Nie będziemy oceniać tej decyzji, ale sądząc po stanie Stefci, to niespecjalnie zajmowali się nią również wcześniej. Sunia miała w pochwie rozpadający się guz, który śmierdział tak mocno, że z trudem można było to wytrzymać. Stefcia niezwłocznie trafiła do kliniki, gdzie została zbadana i zoperowana, a teraz dochodzi do siebie w szpitaliku. Operacja się udała, ale już teraz wiadomo, że nie będzie ostatnią w jej życiu – na listwie mlecznej wykryto liczne guzy, które w niedalekiej przyszłości będą musiały zostać usunięte. Ciąża urojona wydaje się być już tylko dopełnieniem tego obrazu nędzy i rozpaczy…

Pilnie szukamy dla Stefci domu tymczasowego – nie chcemy, by po operacji musiała wracać do schroniskowego boksu, do rekonwalescencji potrzebuje ciszy, spokoju i higienicznych warunków. Stefcia jest kochana i mała, waży około 10 kilogramów, jest przemiła dla otoczenia i bardzo delikatna, ma około 10 lat. Bardzo prosimy o pomoc!

Kontakt: 506 907 047, paulina@glosemzwierzat.pl

Edit: udało się – Stefcia prosto z kliniki jedzie do domu tymczasowego, nie wróci już do schroniska.