10 lutego 2023 r.
Oryginalnie Astryda – to imię żeńskie pochodzenia skandynawskiego, od słów ans (Az, jedno z bóstw germańskich) i frid „piękna”, oznacza „piękna jak bóstwo”. Może też pochodzić od greckiego słowa astros czyli „gwiaździsta”. Możesz mówić do mnie Astrydka, Astrydzia, Astka, Astryd, Asta, Trydzia, Trydka, Tryd, Ryda, Rydzia.
Opowiem Wam moją historię. Niestety zaczyna się dość smutno, ale mam nadzieję, że najgorsze chwile mam już za sobą. Wcześnie zostałam mamą trójki maluchów. Na pewno wyobrażacie sobie jak trudne jest życie bezdomnych kotów. Życie bezdomnej kociej mamy jest jeszcze trudniejsze. Niestety to wszystko mnie przerosło. Sama chorowałam i nie potrafiłam opiekować się moimi maleństwami. Na szczęście pewnego dnia znalazły nas i zaopiekowały się nami dziewczyny z fundacji. Wszyscy dostaliśmy też imiona. Moje już znacie, a maluchy to Torvi, Siggi i Floki. Szybko poczułam się lepiej i mogłam znów zająć się kociakami. Starałam się ze wszystkich sił. Byłam bardzo troskliwą i dumną mamą małych urwisów. Niestety szybko okazało się, że pech nas nie opuszczał. Moje maleństwa zachorowały. Mimo starań opiekunów nic nie dało się zrobić. Zostałam sama. Nie mogłam się z tym pogodzić, myślałam, że już nic złego nas nie spotka…
Teraz mam nadzieję, że los się w końcu do mnie uśmiechnie.
Mam dopiero 2 lata i całe życie przed sobą. Chciałabym odnaleźć takie miejsce, gdzie poczuję się bezpiecznie. Marzy mi się dom, który mnie pokocha i otoczy troskliwą opieką. Poznałam już ludzi i bardzo ich polubiłam. Wcale się nie boję, a nawet mówią, że jestem towarzyska. Uwielbiam mizianko i dobre smaczki. Wypatruję więc z niecierpliwością moich ludzi, z którymi zostanę na zawsze.
Astrid
Wypełnij ankietę i daj Astrid dom:
Chcesz pomóc inaczej, to zajrzyj tu:
Więcej o Astrid przeczytasz TUTAJ.