6 listopada 2023 r.
Mojo trafił do schroniska, po tym jak został znaleziony przestraszony i zmarznięty w środku lasu. Początkowo myśleliśmy, że po prostu się zgubił i szybko zostanie odebrany przez swoich właścicieli, stało się jednak zupełnie inaczej. Pomimo tego, że jest rasowy i miał na szyi obrożę to nikt się po niego nie zgłosił. Może wcale się nie zgubił, a został z premedytacją porzucony? Nie dowiemy się tego raczej nigdy i nie będziemy roztrząsać jego przeszłości, skupimy się za to na znalezieniu mu dobrego nowego domu.
Mojo ma zaledwie około 2 lat, a pobyt w schronisku jest dla niego bardzo trudny. Mojo nie chce być sam i cierpi, gdy musi zostać w zamkniętym boksie i być zdanym na samego siebie. Bardzo chce uciec z tego smutnego miejsca, a próbując się wydostać skacze na kraty boksu, przez co zdziera sobie pazury, raniąc łapki do krwi…
Chcemy jak najszybciej zabrać go do nowego domu, tym bardziej, że noce są coraz zimniejsze. Mojo każdego dnia otwiera się coraz bardziej i pokazuje nam, że po wyjściu poza teren schroniska jest miłym i spokojnym psem. Ładnie chodzi na smyczy, reaguje na wołanie i szuka kontaktu z człowiekiem. Lubi głaskanie, ale potrzebuje chwili, żeby zaprzyjaźnić się z nowo poznaną osobą. Może chcesz go bliżej poznać i to właśnie z Tobą spędzi resztę życia?
Kontakt w sprawie adopcji: 501 173 726