Podstawowe informacje:
Urodzona: 04.2020
Zdrowie: odrobaczona, zaszczepiona, zachipowana
Stosunek do ludzi: przyjazna
Stosunek do dzieci: nie miała kontaktu
Psy: nie miała kontaktu
Koty: pozytywny
Inne: —
Carla o sobie:
16 listopada 2020 r.
Witajcie, mam na imię Carla i pochodzę z Więckowic. Jestem młodziutka – mam ok. 7 miesięcy. Dlatego pstro jeszcze trochę w głowie mam. Tu wejdę, tu spadnę, tu się wcisnę, jestem tu, a zaraz jestem tam, wesoły ze mnie kociak – powiadam wam. Początkowo zachowywałam dystans, ale jak tylko wędka weszła w ruch, zapominałam o lęku i bawiłam się na całego! Zabawy są najlepsze! Teraz tak właściwie, to się już nie boję. Niedawno zamieszkałam w domu tymczasowym, już pierwszego dnia zwiedziłam wszystkie kąty, w nocy ułożyłam się w łóżku, a od rana rozmawiałam z moją tymczasową opiekunką o życiu i innych takich. Kiedy za mało mnie mizia, nie wstydzę się jej o tym przypomnieć. A jak już mnie głaszcze, to mruczę głośno, ze ho ho. Nie bardzo rozumiem co to za kot mieszka w lustrze, co podejdę, to on tez podchodzi, dziwne… na wszelki wypadek przywaliłam mu łapą, ale on się nie zniechęca! Ale to nie tak, że ja nie lubię kotów, bo w kociarni z rodzeństwem doskonale się bawiliśmy. Tylko w tym lustrze jakaś dziwna ta typiara, patrzy się na mnie jakby kota nigdy nie widziała. No nic, jeszcze z nią zrobię porządek. Tymczasem zachęcam do wysłania ankiety, bo jak sami widzicie – życie ze mną będzie na pewno o wiele weselsze! W domu tymczasowym jest super, ale wiem, że dom stały nadal gdzieś tam na mnie czeka i to tylko kwestia czasu, aż się wzajemnie odnajdziemy. Pozdrawiam, ściskam, całuję – Carla.
Poznaj historię Carli:
16 lipca 2020 r.
Guzman, Ander, Kajetana, Samuel i Carla polecają się do adopcji!
A teraz quiz – jakiego serialu naoglądały się wolontariuszki FGZ, że biało-czarne kociaki otrzymały takie hiszpańskie imionka?
3 września 2020 r.
30 listopada 2020 r.
Jak się okazuje, nawet zdeklarowane domy tymczasowe może szybko złamać wiadomość o nadejściu ankiety adopcyjnej. Wizja rozstania z Carlą zaowocowała błyskawiczną decyzją o adopcji popartą dodatkowo przez wszystkich, którzy zdążyli już Carlę poznać. Carla nieświadoma powagi sytuacji całe zamieszanie przespała i obudziła się już w swoim nowym/starym, oficjalnym stałym domu.
Pozdrowienia z domu stałego:
20 grudnia 2020 r.
Okazało się, że dom stały był bliżej niż wszyscy myśleli. Z moją tymczasową opiekunką znałyśmy się zaledwie kilkanaście dni, kiedy w obliczu ankiety adopcyjnej dołączyła do zacnego i szerokiego grona #nieumiemwtymczasy (podobno próbowała z tym walczyć, ale było to silniejsze od niej). Co więcej, wspierała ją w tym cała rodzina, która od pierwszego wejrzenia zachwyciła się moim urokiem. Ja też się cieszę, bo żyje mi się tutaj doskonale! Dostałam też nowe imię – Klara. Mam mnóstwo zabawek (w tym takie fajne frędzelkowe firanki – były inne, ale je zniszczyłam hihihi), jedzenie, przysmaki, wygodne łóżko, a przede wszystkim: duuużo miłości.
Masz pytania? Napisz: fundacja@glosemzwierzat.pl
Lub zadzwoń: 510 082 744
(nie zawsze mogę odebrać telefon, proszę wtedy o kontakt SMS – oddzwonię)