Podstawowe informacje:
Urodzony: ok. 04.2020 r.
Zdrowie: odrobaczony, zaszczepiony, zachipowany, wykastrowany, testy Fiv i Felv ujemne
Stosunek do ludzi: pozytywny
Stosunek do dzieci: pozytywny
Psy: nie miał kontaktu
Koty: pozytywny
Inne: —
Martini o sobie:
23 lipca 2020 r.
Hej! To ja – Martini czyli mały koci wulkan energii. Przyszedłem na świat, razem z dwójką mojego rodzeństwa (Margaritą i Mojito), w podpoznańskim Zakrzewie. Niedługo potem człowieki uznały, że nie może być tak, że nie mamy domu i trafiliśmy, razem z naszą mamą (Caipi), do poznańskiej kociarni. Na początku wszyscy czworo mieszkaliśmy w jednej klatce. Nasza mama była jednak tak zmęczona naszym rozrabianiem, że wymiauczała u człowieków przeprowadzkę do pokoju z wolnym wybiegiem. Potem Margarita pojechała do domu tymczasowego. Strasznie jej z Mojito tego zazdrościmy…
Człowieki mówią, że imiona moje i Mojito pochodzą od nazw takich napojów co to je się pije na imprezach. Uważam, że bardzo do nas pasują bo uwielbiamy imprezy i urządzamy je w naszej klatce bardzo często. Człowieki mówią, że strasznie przy tym bałaganimy, ale mówią też, że takie prawo młodości. Przerwy w imprezach zdarzają się wtedy kiedy śpimy albo kiedy człowiek zajrzy do naszej klatki. Wtedy przestajemy czuć się pewnie, zdarza nam się syknąć albo udawać wiewiórkę chowając się w górnym rogu klatki. Człowieki to jednak sprytne stworzenia i wiedzą jak nas ośmielić. Wystarczy patyczek z czymś kolorowym na końcu a już nie możemy się powstrzymać i zaczynamy zabawę.
Widzicie więc, że wesoły ze mnie gość i na pewno nie można się ze mną nudzić. Na pewno byłbym wspaniałym kompanem do wspólnego mieszkania. Potrzebuję co prawda nabrać nieco śmiałości do ludzi ale myślę, że stanie się to szybciej w domu niż w kociarni gdzie człowieki zaglądają tylko na kilka godzin dziennie. Jeśli byłbyś zaineresowany mieszkaniem ze mną wypełnij proszę ankietę na dom stały: http://bit.ly/ankieta-adopcyjna-kot lub tymczasowy: http://bit.ly/ankieta-adopcyjna-kot-dom-tymczasowy.
Z informacji praktycznych: zostałem odrobaczony i zaszczepiony. Szukam w domu w Poznaniu lub okolicach. Czekam!
Poznaj historię Martiniego:
8 czerwca 2020 r.
Czarno to widzimy!
Nowi podopieczni na pokładzie.
Nie kupuj, adoptuj:
https://glosemzwierzat.pl/adopcje/adopcje-zasady/
19 czerwca 2020 r.
Takie trzy małe szkraby czekają na adopcję w naszej kociarni. Prosimy, zabierzcie je od nas zanim nasze serca przepadną na dobre i będziemy musieli sami je adoptować.
Rozważasz adopcję? Przeczytaj jak to zrobić:
https://glosemzwierzat.pl/adopcje/adopcje-zasady/
19 grudnia 2020 r.
Jakiś czas temu Martini w końcu doczekał się zmiany. I tak oto z kociarni pojechał do domu tymczasowego, gdzie zamieszkał z dwójką naszych byłych podopiecznych. Początkowo Martini trochę się chował, jednak po paru dniach zaczął coraz częściej i śmielej podchodzić do swoich opiekunów. W domu tymczasowym okazało się, że chłopak jest jeszcze większym pieszczochem niż sądziliśmy, a dodatkowo okazało się, że nasz kawaler doskonale również czuje się w towarzystwie dzieci. Komu tego cudownego, miziastego chłopaka ?