Podstawowe informacje:
Urodzona: ok. 2013
Zdrowie: wykastrowana; amputowany ogon + kilka kręgów krzyżowych ze względu na rozległą ranę, z którą do nas trafiła
Stosunek do ludzi: bardzo przyjazna
Stosunek do dzieci: ze względu na stan zdrowia szuka domu bez małych dzieci
Psy: ze względu na stan zdrowia szuka domu bez młodych i mocno energicznych psów
Koty: ze względu na stan zdrowia szuka domu bez młodych i mocno energicznych kotów
Inne: Maura potrzebuje masowania brzuszka 3x dziennie, aby pomóc jej przy wypróżnianiu (i masaże, i leki przyjmuje bezproblemowo).
Maura o sobie:
Maura jest 10-letnią kotką, która po przebytym urazie potrzebuje dużo miłości i spokoju, aby mogła zregenerować siły na kolejne kilka/kilkanaście lat.
Poznaj historię Maury:
Maura trafiła do nas w opłakanym stanie, ale nikt się nie spodziewał tego, z czym się męczy. Ludzie, do których przyszła kotka chcieli jej pomóc i przywieźli ją do schroniska z informacją, że ma ranę przy ogonie. Już wtedy można było wyczuć sączącą się ropę.
Długo się nie zastanawiając, opiekunka zabrała ją do weterynarza i tutaj cała historia nabiera tempa, którego nikt by się nie spodziewał. Po wyczyszczeniu ropy okazało się, że Maura ma głęboką ranę przy samym ogonie, widać było jej kości oraz nerwy. Martwica w ogonie, brak czucia, wychudzenie, wstrzymana czynność wypróżniania. Do dziś patrząc na nią zastanawiamy się, jak długo chodziła w takim stanie i jakim cudem jest tak silna, a przy tym kochana. Zabraliśmy ją do kliniki, gdzie miała mieć zdjęcia RTG, by określić jak daleko sięga uraz. Ostatecznie musiała mieć amputowany cały ogon + kilka kręgów krzyżowych.
Teraz jest już bezpieczna i powoli dochodzi do siebie. W ranie pozostał dren, aby wypłukać resztki sączącej się ropy.
Maura już następnego dnia po zabiegu zjadła chętnie mięsko oraz była bardzo aktywna, co potwierdza jak bardzo jest silna i jak bardzo chce żyć. Kotka nie sprawia wrażenia jakby jej przeszkadzał brak ogona. Po całym tym nieszczęściu jakie ją spotkało została dolegliwość w postaci niesamodzielnego wypróżniania się, w czym trzeba jej 3x dziennie pomóc masując brzuszek. Maura oczywiście jest pacjentką godną naklejki „dzielny pacjent” i świetnie znosi podawanie leków oraz masaże.
Co można powiedzieć o niej samej? Jest cudowna, kochana, delikatna, miła, no po prostu najlepsza!
Co się dla niej liczy? Po prostu bycie z nią, potrzebuje czuć ludzki dotyk.
Jeśli szukasz idealnego kota to Maura właśnie na Ciebie czeka. Jeśli obawiasz się, czy dasz radę, to z całą pewnością powiemy, że tak.
Galeria: