Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
1.5 procent przekaż Fundacja Głosem Zwierząt

Pomóż pomagać

Podstawowe informacje:

Urodzony:  ok. 05.2014 r.

Zdrowie: odrobaczony, zaszczepiony, wykastrowany, testy FIV/FeLV ujemne, zachipowany

Stosunek do ludzi: pozytywny, spokojny,

Stosunek do dzieci: nie miał kontaktu

Psy: nie miał kontaktu

Koty: pozytywny

Inne:

Sarman o sobie:

Dzień dobry, tu mówi Sarman.

W języku tureckim Sarman znaczy „rudy kot”. Czyli te panie, co mnie znalazły, nazwały rudego kota (mnie) imieniem ‘Rudy kot’. Człowieki nigdy nie przestaną mnie zadziwiać.

Ale na tych tutaj akurat nie narzekam, bo bez ich pomocy chyba bym nie przeżył. Znalazły mnie na działkach, kiedy nie miałem już domu. Miałem za to ogromny ropień na szyi. To koszmarnie bolało. Teren pełen walczących o przetrwanie zwierząt to raczej nie jest sanatorium… Zmagałem się z zakażeniem. Z każdym dniem traciłem siły. Zabrano mnie do szpitala. Tam spędziłem dwa tygodnie. Po usunięciu ropnia wycięto mi z szyi kawał martwicy. Wyglądało to dosyć strasznie, ale teraz czuję się o niebo lepiej. Rana elegancko się zagoiła. Blizna czasem swędzi, ale sierść mi odrasta, więc znowu wyglądam jak kot. No i jestem już bezpieczny, a także mogę się najadać do syta 😀

Mieszkam w piwnicy u pani Ani. Troszczą się tu o mnie, ale coraz trudniej mi ukrywać, że w klatce czuję się bardzo samotny i smutny 🙁

Mam już swoje lata. Życie dało mi mocno w kość. Teraz chciałbym mieć te dwa wyjątkowe kolana do grzania, dwie ręce do głaskania, własną miseczkę i własny kocyk. Kogoś, do kogo mogę się w nocy przytulić, na kogo mogę liczyć i komu mogę zaufać. Kogoś, kto pokocha moją rudość, moją delikatność i moje mruczenie.

Przygarniesz mnie?

Sarman

Poznaj historię Sarmana:

8 września 2023 r.

Imię Sarman oznacza po turecku „rudy kot” stąd też nasz nowy podopieczny dostał takie wyszukane imię.

Sarman trafił do nas w fatalnym stanie. Jeszcze parę dni i mogłoby być już po nim…

Ogródki działkowe pod Poznaniem, Pani Patrycja, tamtejsza karmicielka bezdomniaków, trafia na rudego, ledwo stojącego na nogach kota, z ogromną „gulą” (wielkości pomarańczy!) przy prawym policzku. Kot wychudzony, zaniedbany, śmierdzi ropą. Karmicielka widzi go pierwszy raz, musi być jakiś „nowy”. Oswojony, miziasty, więc możemy się domyślać, że ktoś go porzucił… okres urlopowy, nie ma co zrobić z kotem… no to co… to na działki wyrzucić, tam zawsze są jakieś koty i ktoś dokarmia…

Co się wydarzyło, skąd taka rana? Tego nie wiemy, możemy się tylko domyślać, że został pogryziony przez jakieś zwierze, może się gdzieś zahaczył o drut… Wdało się zakażenie, ropa się zbierała, gula rosła, kot cierpiał i słabł…

Dzień po zabiegu, rano – gula znowu się zebrała, ropa cały czas nachodziła, ponowne czyszczenie rany, kroplówki, antybiotyki….Z każdym dniem na szczęście ropy było coraz mniej.

Pomimo stałej opieki w szpitaliku po tygodniu wdała się martwica, konieczny był kolejny zabieg.

Pomóżcie nam w opłaceniu leczenia cierpiącego rudego: https://zrzutka.pl/uuxrsp

20 października 2023 r.

Kochani udało się: rana pięknie się zagoiła, a Sarman z każdym dniem jest coraz piękniejszy!

Post z jego historią i prośbą o pomoc w zebraniu środków na leczenie możecie zobaczyć z datą 8 września br. lub tu:

https://glosemzwierzat.pl/…/nasi-podopieczni/koty/sarman/

Przy okazji chcielibyśmy podziękować za wszystkie wpłaty na jego leczenie – udało się zebrać całą kwotę!

Sarman, podobnie jak Mora, przebywa w piwniczce u naszej wolontariuszki. Bardzo chciałby już mieć swój dom i kochanego człowieka…

Chłopak nie jest najmłodszy, bo weterynarz ocenił go na wiek ok 9 lat. Zdecydowanie zasłużył na drugą dekadę życia przeżyć w ciepłym łóżku wraz ze swoim kochanym człowiekiem, który będzie go rozpieszczał!

Sarman jest zdrowy, zaszczepiony, odrobaczony, wykastrowany, testy ujemne.

Jest spokojnym kotem, który bardzo lgnie do człowieka. Widać po nim jak jest wdzięczny, że pomogli mu ludzie!

Czy ktoś z Was szuka rudego miziaka, który z przyjemnością będzie spędzał z Tobą czas w jesienne zimne wieczory i chłodne poranki?

Wypełnij ankietę i umów się na zapoznanie z Sarmanem!

Dziękujemy za piękne zdjęcia: https://www.instagram.com/hihi_animal_photography/

 

5 listopada 2023 r.

Dopiero co apelowaliśmy o dom tymczasowy dla niewidomego Bogina, a dziś musimy szukać kolejnej dobrej duszy by pomogła Sarmanowi…

Sarman potrzebuje opieki doświadczonego w podawaniu kroplówek domu. W kociarni nie mamy warunków do tego. Kroplówka musi być podawana co dwa dni przez ok 30min.

Sarman trafił do nas z okropnym ropieniem na szyi. Dzięki wpłatom z bazarku udało nam się zebrać środki na pokrycie wydatków na leczenie!

Jednak teraz ponownie potrzebuje Waszej pomocy- to cudowny kot i liczymy, że znajdzie się dom tymczasowy lub stały, który odda mu serce i pomoże przywrócić mu zdrowie!

Fundacja pokrywa wszelkie koszty leczenia i utrzymania ( jedzenie, żwirek, wyposażenie).Więcej dowiesz się tuhttps://glosemzwierzat.pl/jak-pomoc/dom-tymczasowy/

Galeria:

Adopcja w 3 krokach

Masz pytania? Napisz: fundacja@glosemzwierzat.pl

Lub zadzwoń: 665 796 817

(nie zawsze mogę odebrać telefon, proszę wtedy o kontakt SMS – oddzwonię)