04 październik 2013r.
Od sierpnia zajmowaliśmy się sterylizacją kotów wolno żyjących na ulicy Polnej. Niestety, koty z tych okolic coraz częściej ginęły w tajemniczych okolicznościach. Nie udało nam się pomóc wszystkim, te dwa udało nam się jednak ocalić. Tika, królowa pierwszego planu, jest już wysterylizowana i jak widać na zdjęciach, gotowa do adopcji. Pilnie szuka domku stałego. Jej braciszek Tiko jeszcze się troszkę obawia ludzi, ale wierzymy, że już za kilka dni i on będzie nadstawiał się do miziania. Jest wykastrowany.
Kociaki mają niecałe 5 miesięcy.
24 październik 2013r.
Tika mieszka już w nowym domu.
WIEŚCI Z NOWEGO DOMU
17 grudzień 2013r.
„Generalnie u nas wszystko dobrze. Tika gubi zabawki nieustannie, a ja oczywiscie muszę kupować nowe żeby miała zajęcie. Jeśli ktoś coś je to chodzi za tą osobą nieustannie miałcząc, bo a nóż coś jej skapnie.
Rano jak wstane przychodzi i się kładzie na klatce piersiowej, żeby ją kiziać, to samo robi jak wracam z pracy. Tak jak na zdjeciu widać, uwielbia się wyptrywać w okno, w sumie nie wie co tam wypatruje, bo mam zasłonięty balkon, ale może przez małą szparkę widzi samochody. Tak czy siak, miewa się dobrze je, śpi, przytula się i bawi ”
10 grudnia 2016 r.
Tika niestety wraca z adopcji… niestety. Szukamy ponownie dla niej kochającego i odpowiedzialnego domu.