28 października 2020
Trafił do nas właściwie przed chwilą a już zdążył zaskarbić sobie nasze uczucia i dał poznać się z jak najlepszej strony. Mowa o Grzesiu, młodym, bo około 4 letnim kawalerze. To przemiły, bardzo kontaktowy chłopak, który najprawdopodobniej długo u nas nie zabawi. Coś nam podpowiada, że bardzo szybko wpadnie w oko komuś, kto zechce dać mu dom i serce do końca jego dni. Grzesiu ładnie chodzi na smyczy, nie reaguje na przejeżdżające samochody czy rowery, jest opanowany i miły w stosunku do psów, bardzo chętnie zawiera również znajomości z ludźmi, po prostu super towarzyski z niego pies. Grześ nie zostanie przez nas wydany do życia tylko i wyłącznie na dworze, do pilnowania domu, czy też „wybiegiwania” się na dużej ogrodzonej posesji. Szukamy dla niego ludzi, którzy przyjmą go do swojego domu i będą chcieli spędzać z nim czas nie tylko wiosną i latem, gdy dużo przebywają w ogrodzie. Grześ może zamieszkać w domu z innymi, miłymi psami, nie znamy jednak jego reakcji na koty. Chłopak jest sporej wielkości, w pełni zdrowy, przed adopcją zostanie wykastrowany.
15 czerwca 2021
Podejrzewaliśmy, że Grześ szybciutko trafi do nowego domu, nie zagrzewając u nas zbyt długo miejsca, jednak tym razem nie trafiliśmy z przewidywaniami. Niestety chłopak przesiedział już w schronisku długie miesiące i póki co nic nie wskazuje na jakieś większe zmiany. Telefon w jego sprawie milczy, a my wciąż niezmiennie trzymamy za niego mocno kciuki, wierząc, że w końcu zadzwoni ten, kto od samego początku miał po Grzesia zadzwonić. Grześ czeka i przy każdym spotkaniu przypomina, że jest psem godnym uwagi i poświęcenia, potrzebującym domowej ciszy, spokoju i bliskości z człowiekiem. Oby już niedługo mógł przeprowadzić się do swojego domu!
15 października 2021
Ciekawe jak szeroki musiałby być uśmiech Grzesia, żeby ktoś w końcu mu uległ i zakochał się po uszy w tym wesołym młodzieńcu… Przecież on na każdym zdjęciu stara się, jak tylko może, pokazać swoje bezdyskusyjne walory, jakimi są między innymi radosne spojrzenie, urok osobisty i nieskończony wdzięk. Jak na razie jednak tak z jego, jak i z naszych starań niewiele wynika i Grzesia czeka chyba kolejna zima w schroniskowym boksie. A może jednak nie… Może zdąży dotrzeć do pisanych sobie ludzi i zanim spadnie pierwszy śnieg zamieszka ze swoją nową rodziną? Bardzo mocno na to liczymy!
21 kwietnia 2022
Grześ spędził kolejną zimę w schronisku i niestety nie cieszył się w ostatnich miesiącach wielkim zainteresowaniem wśród osób, które do nas dzwoniły w sprawie adopcji. Trudno zrozumieć, czym to jest spowodowane, bo Grześ to wesoły i młody pies, do tego ładny i łatwo nawiązujący kontakty. No ale trudno, przed nami wiosna, przyroda budzi się do życia, wszystko nabiera kolorów i być może w tych okolicznościach trafią do nas w końcu ludzie, którzy do tej pory nie mogą trafić na swojego Grzesia.

Ważne: Między wypełnieniem ankiety a domową wizytą przedadopcyjną zawsze jest zapoznanie z psem w miejscu jego przebywania. Może to być przytulisko, dom tymczasowy lub hotel dla psów.
Masz pytania? Napisz: remik@glosemzwierzat.pl
Lub zadzwoń: 501 173 726
(nie zawsze mogę odebrać telefon, proszę wtedy o kontakt SMS – oddzwonię)