03 październik 2012r.
Kilogramowy kotek Filipek to kolejny zabrany przez nas z wildeckich działek… Filipek to jedyny kot z tego miotu, który nie miał siły uciekać, to skóra i kości. Z relacji Pani, na której działce mieszkają koty „nie je od tygodnia”.
Kotek trafił do kliniki na intensywną terapię.
15 październik 2012r.
Dziś zmarł Filipek, kotek z działek z Wildy. Mimo kroplówek i dożylnego leczenia, kotek był coraz słabszy, nie jadł. Dziś zmarł sam, nie miał siły walczyć. Tak bardzo nam przykro [‚]