16 luty 2013r.
Poznaliscie już Bazyla i BamBam, teraz kolej na jeszcze dwa kocurki, zabrane z tego samego miejsca w zeszłą niedzielę…
Muushi jak widzicie nie jest w dobrym stanie. Zakatarzony, zakichany, słabszy od braciszka.
Kocurek ma około roku, przebywa w lecznicy na intensywnej terapii.
Gdyby ktoś zechciał wspomóc leczenie Mushiego finansowo, będziemy wdzięczni za każdy datek tytułem : Mushi i Ushi.
03 marzec 2013r.
Mushi został zabrany ze stada 14 kotów trzymanych w szopce u starszej Pani w stanie ogólnego osłabienia i zasmarkania, razem z silniejszym bratem. Brat przeżył, Mushi gdy wydawałoby się, że jest coraz lepiej i że organizm reaguje na leczenie, od rana dostał krwotocznej bieguki i mimo wysiłków lekarzy, nie przeżył [‚]
Mushi został poddany sekcji zwłok, która wykazała, że zmarł najprawdopodobniej na chorobę wirusową, która zabiła w sytuacji silnego stresu.
W tej chwili nie stać nas by pomóc kolejnym kotom z tego stada, które zostały w tej szopce u starszej Pani. Nie mamy też gdzie ich zabrać.
Gdy kilka naszych kotów znajdzie domy i zwolnią się miejsca, postaramy się pomóc reszcie kotów, które tam czekaja na pomoc.
Serca nasze rodziera smutek, te niewinne stworzenia zginęły przez działania człowieka. Mushi padł ofiarą osoby, która myśli, że im pomaga trzymając je w szopie pełnej chorób i wirusów bez opieki weterynaryjnej…