Poznaj historię Zoi:
26 października 2021 r.
Zoja.. Taka malutka, taka delikatna, taka smutna. Nie rozumiała, że człowiek nie tylko przegania. Nie zdążyła się nauczyć przytulania, miziania i mruczenia w objęciach człowieka. Była najbardziej wycofana w kontakcie z człowiekiem. Tak wiele rzeczy miała jeszcze poznać, tak wiele rzeczy ją jeszcze czekało w życiu.
Niestety nie było jej dane zaznać pięknego długiego życia. Znała tylko swoje rodzeństwo i trochę opiekunki, które zawsze starały się jej pokazać plusy życia z człowiekiem.
Dziś biega za tęczowym mostem wśród innych kotów, a może i psów. Zabrała ją ciężka choroba jaką jest panleukopenia. Tak nagle i bez powodu.. Dzień wcześniej wyglądała dobrze a w nocy wydarzyła się tragedia.
Przepraszamy Cię maluszku, że nie zdążyłaś zaznać domu, miłości i ciepła.