19 lipiec 2011
Pod naszą opiekę trafiły dwa mioty kociąt. Jeden miot starszy, dwutygodniowy, drugi młodszy, mniej więcej tygodniowy. Razem dziewięć kotków, głodnych, piszczących, wymagających troskliwej opieki, karmienia z butelki i spania na poduszkach elektrycznych. To wszystko zapewniał im dom tymczasowy, który walczył w dzień i w nocy o przetrwanie maluszków.
Tak małe kociaki, bez swojej matki mają nikłe szanse na przeżycie.
Dzięki poświęceniu i determinacji opiekunów tymczasowych, którzy zastąpili mamę kociakom, opiekując się nimi 24h, karmiąc, ogrzewając i masując brzuszki udało się uratować trzy kociątka; Afrodytę, Amadeusza i Artemidę.
17 grudzień 2011r.
Afrodyta pojechała dzisiaj do swojego domu. Zamieszkała ze sznaucerami (dwiema miniaturkami i olbrzymką). Nowa Pani od razu jej się spodobała. Afro się ładnie przywitała, po czym weszła do kartonika przygotowanego dla niej na podróż i już z niego nie wyszła.
13 czerwiec 2012r.
Wyadoptowana przez nas w zeszłym roku Afrodyta, dziś zmarła [‚].
Kicia nie dożyła roku…
Biegaj bezpiecznie za Tęczowym Mostem.