PIES WCALE NIE GŁUCHY
Fuks został zabrany z przytuliska w Dopiewie w październiku 2009 roku przez naszą inspektorkę Agnieszkę.
Biedny psiak nie miał łatwego życia bo jak ustalono, był przerzucany z jednego domu do drugiego, trafił do przytuliska jako „głuchy”, więc gdyby nie determinacja Agi by mu pomóc, zapewne źle by skończył. Jeszcze jako Emir Poznań udostępniliśmy Fuksowi dom tymczasowy u Charlotty. Pod Jej opieką Fuks przeszedł 3 operacje uszu i był stałym pacjentem naszego ulubionego lekarza. Ale warto było! Fuks odżył, stał się wesołym, wpatrzonym w człowieka psem, no i przede wszystkim słyszy!
16 luty 2011
Dzięki nieocenionej pomocy Wiesi mieszkającej na stałe w Niemczech, Fuks znalazł tam cudowny dom.
WIEŚCI Z NOWEGO DOMU
05 październik 2011r.
Fuks przytył i już prawie nie mieści sie w swoich sweterkach, zarósł chłopak, ale Carina chciała zobaczyć jaką on ma długą sierść no i trochę futerka na zimę mu się przyda. Na wiosnę otrzyma fryzure sznupka.
Chłopak, wesoły gdy zapomni chwilami o swojej przeszłosci jest wesoły jak szczeniak. Carina pare razy była z nim u weterynarza, który przeczyscił mu uszy i teraz wogole nie trzepie głową.
Od niedawna jest posiadaczem własnego domku z ogródkiem, przez pierwsze dni był znowu niepewny, ale szybko sie zorientował, że wszystko jest ok. czasami musi biedak siedziec 6 godzin sam, ale chyba mu to na rekę, bo Carina bierze go wszędzie ze soba i jest tak zmęczony, że jest zadowolony z tej samotnosci, bo może sie wyspać.
Bawi sie pluszakami, podrzuca je, popiskuje, poszczekuje na nie. Lubi biegać przy rowerze, wtedy rozpędza sie i biegnie długimi susami. Nic nie niszczy, lubi jezdzic autem.
Jest tak szczęśliwy jak widać to na zdjęciach.