KOTKA ZE STRASZNA RANĄ NA SZYI
03 czerwiec 2011r.
Kiedy wolontariuszka wychodziła z domu rano na uczelnię i otworzyła drzwi wejściowe, jej oczom ukazał się smutny widok. Para kocich oczu wpatrzonych we nią, a w nich przerażenie, smutek i prośba o ratunek. Pomyślała, że pewnie kicia jest głodna i zaraz przyniosła jej z domu coś dobrego. Ale to nie było wszystko… Na szyjce małej kotki dostrzegła ranę, jakby poparzenie… Mimo że dała się dotknąć, nie chciała wejść do domu, zjadła tylko i poszła w swoją stronę.
I tak przychodziła do niej na jedzonko, oswajała się z jej obecnością i kroczek po kroczku coraz bliżej i bliżej, aż w końcu weszła do domu i swobodnie się po nim poruszała. Kotka, która otrzymała imię Lilly zaufała wolontariuszce w takim stopniu, że wychodziła nawet na spacer z nią i jej sunią. Wracały razem.
Niestety wolontariuszka nie mogła zapewnić jej domu tymczasowego, w związku z czym po wizycie u weterynarza, gdzie Lilly pokazała jaka jest cierpliwa i dzielnie znosiła wszelkie zabiegi, przewieźliśmy ją do Asi, drugiej wolontariuszki, u której kotka przebywa po dziś dzień. Lilly jest czyściutka, załatwia się tylko do kuwety, lubi towarzystwo innych kotów, przepada za ludźmi, jest po prostu idealna.
Po zabiegu sterylizacji będzie gotowa do adopcji.
29 wrzesień 2011r.
Lilka odżyła w swoim domu tymczasowym. Rana na szyi całkowicie się zagoiła, a Lilunia odzyskała pewność siebie oraz dobry humor i teraz dopiero widać jaka jest naprawdę.
Lilly to przebojowa kotka z charakterkiem. Jest cudowna do ludzi, przychodzi na zawołanie, wdzięcznie się łasi, śpi na kolanach ale nie jest nachalna. W stosunku do zwierząt jest raczej obojętna ale nie pozwali wejśc sobie na głowę, ani się zdominować. Z małymi kotkami bawi się jak mały kociak do dużych odnosi się raczej z dystansem, ale potrafi bronić swojego. Na psy reaguje bardzo dobrze.
Na nowego dużego psa w domu, który na początku chciał ją pogonić zareagowała niedowierzaniem w stylu o co mu chodzi, pacnęła łapką po nosie jakby była co najmniej jego rozmiarów i odeszła niespiesznym, dostojnym krokiem w swoja stronę.
Tak też ustawiła wszystkie inne zwierzęta w domu, po prostu jest przebojowa i nieustraszona.
Lilka jest kotką wychodzącą, w godzinach wieczornych ewidentnie roznosi ją energia i nie może usiedzieć w domu, dla niej zamknięte drzwi na ogródek to kara. Z tego powodu szukamy dla niej domku w spokojnej okolicy z ogródkiem gdzie mogła by sobie buszować kiedy tylko zapragnie. Jest idealną kandydatką do domu z innymi zwierzętami a także z dziećmi. Lila to kotka z niesamowitym charakterem i osobowością, wspaniały towarzysz dla miłośników. Mamy nadzieje że znajdzie dom w którym zostanie to docenione.
15 grudzień 2011r.
Lily absolutnie rozbroiła serca swoich opiekunów tymczasowych, którzy postanowili, że zostanie u nich na zawsze.