18 lipiec 2011r.
Fakt, że te dwie piękne labradorki przebywały w schronisku spędzał nam sen z oczu już jakiś czas. Do schroniska trafiły razem. Mimo, iż to młodziutkie sunie, ich ciała noszą konsekwencje macierzyństwa i braku ruchu. Prawdopodobnie są ofiarami pseudohodowli… Rodziły dla zysku ich właścicieli, odchowywały szczenięta w boksach i nie były wyprowadzane na spacery by spożytkować drzemiącą w nich energię.
18 lipca, po apelu forum labradory.info, znaleźli się cudowni ludzie, którzy zabrali obydwie sunie ze schroniska i dali im tymczasowe schronienie. Przeżyliśmy chwile wzruszenia gdy sunie opuszczały Schronisko, one wręcz oszalały ze szczęścia!
W schronisku były nierozłączne, tuliły się do siebie i czerpały jedna od drugiej energię. W domu tymczasowym ich relacje uległy zmianie, bo zazdrość o człowieka wzięła górę.
Szukamy dla nich oddzielnych, odpowiedzialnych domów znających psychikę rasy, potrafiących zapewnić im pracę i rozrywkę, której potrzebują. Zarówno Rutka jak i Kulka odwdzięczą się za zaoferowaną miłość i czułość stukrotnie. Niczego innego nie pragną ponad miłość człowieka.
07 sierpień 2011r.
Rutka pojechała do swojego domu do Świecia, gdzie cała rodzina oczekiwała jej z niecierpliwością.
WIEŚCI Z NOWEGO DOMU
27 styczeń 2012r.
” Rutka miewa się świetnie. Jest szczęśliwa i uszczęśliwia swoją nową rodzinę.
Uwielbia wodę i jak tylko widzi, że koś się kąpie to od razu wskakuje do wanny.”