Urodzony: 13 lipiec 2012r.
Zdrowie: odrobaczony, odpchlony
Stosunek do ludzi: pozytywny
Stosunek do dzieci: –
Psy: –
Koty: pozytywny
Zachowanie: łakomczuszek i pieszczoch
Inne: kotek niewychodzący, potrafi korzystać z kuwety
09 październik 2012r.
Kociaki; Fica, Figiel, Filon, Frycek przyszły na świat w jednej z poznańskich piwnic, około dwa miesiące temu.
Obecnie przebywają w domu tymczasowym i czekają czy ktoś zechce je przygarnąć.
Kotki są zdrowe zostały odpchlone, odrobaczone i mają założone książeczki zdrowia. Wszystkie korzystają z kuwetki.
Urodziły się trzynastego lipca.
Filon to prawdziwy mruczek. Wystarczy na niego spojrzeć a on natychmiast odpowiada głośnym mruczankiem, wielki z niego przymilasek.
Wszystkie kotki są wspaniałe i każdy jest wyjątkowy. Pragną miłości człowieka i jego troskliwej opieki i oczywiście jak na małe tygryski przystało brykanie i zabawa to ich ulubione zajęcie.
19 październik 2012r.
Filon przeprowadził się dzisiaj do nowego domu. Trzymamy kciuki, żeby się szybko zaaklimatyzował.
WIEŚCI Z NOWEGO DOMU
02 listopad 2012r.
„Dziś mijają dwa tygodnie jak Filon jest u nas. Już zupełnie się przyzwyczaił do nowego miejsca. Śpi albo szaleje. W zeszłym tygodniu dostał myszkę z dzwoneczkiem, którą uwielbia.
Byliśmy też na szczepieniu i dostaliśmy antybiotyk na rankę także ładnie sie goi i już jest strupek. Z apetytem nie ma żadnego problemu. Filon wsadza rękę w suche, rozrzuca po całej kuchni, a potem goni i zjada.
W nocy przychodzi do łóżka i mruczy jak się tylko poruszymy. Straszny z niego pieszczoch. W ciągu dnia goni myszkę lub rybki, albo skacze po parapetach. Jak nie ma nas w domu to śpi ( albo tak nam sie wydaje).”
05 luty 2013r.
„Serdeczne pozdrowienia od Filona. Wszystko u niego super, w załącznikach troche zdjec naszego Łobuzka ze szczurem, z Panem, na kolankach, kanapie i kocyku, z porwaną skarpetką, pilnując Pana jak układa puzzle, w torbie i pomagając w pracy na komputerze i w szafie. Filon znacznie juz urósł. Je ładnie, prawie wszystko no i ma oczywiście swoje ulubione przysmaki.
Jest bardzo towarzyski, jak mamy gości śpi w salonie na kanapie i nic mu nie przeszkadza. Wszyscy sa w nim zakochani i pytają czy to jakaś specjalna rasa. Filon był już u moich rodziców na tydzień, jak wyjechaliśmy, i oczywiście bardzo sie zadomowił i spał z nimi w lóżku (tak jak z nami).
W ciągu dnia szaleje, goni swoje zabawki i ,,szczeka” na ptaszki!!!
Lubi z nami gadać, odpowiada na pytania. Jak ktoś przychodzi wita się z nim, wskakuje na kanape i „mówi” głaszcz mnie. W zeszłym tygodniu byliśmy na zabiegu i został wykastrowany, po zabiegu było ciężko, ale przespał noc i od rana już biegał jak szalony”.