Tego, że Billuś może wrócić z adopcji zupełnie się nie spodziewaliśmy. Myśleliśmy, że wiedzie spokojne życie i nie będzie już nigdy doświadczał zmiany miejsca i związanych z tym nerwów. Tymczasem stało się zupełnie inaczej. Pojawienie się w domu noworodka wywróciło świat Billusia do góry nogami i sprawiło, że jego właściciele zupełnie nie poradzili sobie z równoczesną opieką nad psem i dzieckiem. Wydając go do adopcji cztery lata wcześniej wiedzieliśmy, że w związku ze swoją niepełnosprawnością Billuś potrzebował otoczenia bezpiecznego, spokojnego i przewidywalnego, i nie powinien mieszkać w domu z dziećmi. Do takiego też trafił i w takim miał mieszkać. Życie pisze jednak swoje scenariusze, których czasami nie da się przewidzieć. Po rozmowie z opiekunami Billusia podjęliśmy decyzję, że powinien on wrócić pod naszą opiekę, aby nikomu nie działa się krzywda. Zamieszkał na krótko w hotelu Psi Domek, w którym już pierwszego dnia przypomniał nam, jak fajnym był zawsze psem, bezproblemowym w kontakcie z ludźmi i psami, odważnym i pewnym siebie, potrzebującym tylko własnej przestrzeni i bezpiecznego otoczenia. Na szczęście los błyskawicznie się do niego uśmiechnął i Billuś przeprowadził się do nowego domu, w którym ma liczne i zróżnicowane gatunkowo towarzystwo, z którym szybko nawiązał przyjacielskie stosunki. Mieszka dzisiaj ze swoją nową opiekunką, dwiema małymi suczkami i dwoma kotami, tworząc zgraną, bezproblemową paczkę. Jest grzeczny zarówno w domu, jak i na spacerach, jest idealny, jak zawsze. Basi, która adoptowała Billusia, z całego serca dziękujemy nie tylko za przygarnięcie go, ale również za pozostawanie z nami w kontakcie przez ostatnie lata – cieszymy się, że kogoś od nas adoptowałaś!
Ważne: Między wypełnieniem ankiety a domową wizytą przedadopcyjną zawsze jest zapoznanie z psem w miejscu jego przebywania. Może to być przytulisko, dom tymczasowy lub hotel dla psów.
Masz pytania? Napisz: paulina@glosemzwierzat.pl
Lub zadzwoń: 506 907 047
(nie zawsze mogę odebrać telefon, proszę wtedy o kontakt SMS – oddzwonię)