Podstawowe informacje:
Urodzony: ok. 11.2019 r.
Zdrowie: odrobaczony, zachipowany
Stosunek do ludzi: wystraszony, ale pracujemy nad tym
Stosunek do dzieci: nie miał kontaktu
Psy: nie miał kontaktu
Koty: mieszka w klatce z rodzeństwem, z którym dobrze się dogaduje
Inne: —
Dima o sobie:
08 luty 2020 r.
Hej! Jestem Dima, mała czarna pantera (a właściwie to mały czarny panter, bo jestem chłopakiem). Mieszkam razem z moim rodzeństwem: lwem Olkiem i tygrysiczką Nadią w poznańskiej kociarni. Młody jestem (mam dopiero 3 miesiące) i niewiele jeszcze wiem o życiu ale to co wiem to to, że lubię ganiać za wędką, skakać, no i przytulać do mojego rodzeństwa. Głaski też lubię ale jeszcze trochę nieśmiało do nich podchodzę.
Moja historia jest krótka: urodziłem się w Komornikach, na terenie jednej z tamtejszych firm. Pewnego dnia przyszli jacyś obcy ludzie i zabrali naszą mamę… Mi i rodzeństwu na szczęście udało się uciec! Ludzie jednak wrócili i tym razem także my daliśmy się złapać. Okazało się jednak, że wcale nie wyszliśmy na tym źle. W kociarni jest ciepło, sucho (no, chyba, że przewrócimy miskę z wodą…) i nie brakuje jedzenia! Przychodzą też ciocie i wujkowie i się z nami bawią: ja jestem do tego pierwszy, Olek i Nadia jeszcze trochę się boją.
Może chciałbyś wziąć do siebie taką uroczą czarną panterkę jak ja? Bawilibyśmy się razem, przyzwyczaiłbyś mnie do głasków i przytulania, zostalibyśmy najlepszymi przyjaciółmi! Jeśli chcesz mnie poznać osobiście wypełnij ankietę: http://bit.ly/ankieta-adopcyjna-kot. Szukam domu w Poznaniu i okolicach. A może chciałbyś wziąć mnie do siebie jako dom tymczasowy i pomóc stać się dobrze wychowanym kotem? W takim wypadku zajrzyj o tu: http://bit.ly/ankieta-dom-tymczasowy-kot. Do zobaczenia!
Poznaj historię Dimy:
20 stycznia 2020 r.
W połowie stycznia trafiła do nas trójka maluszków – Olek, Dima oraz Nadia. Maluszki zostały znalezione na terenie jednej z firm w Komornikach. Póki co dzieciaki wystrachane, ale pracujemy nad tym.
29 lutego 2020 r.
Nadszedł wielki dzień dla Dimy oraz Nadii, rodzeństwo pojechało razem do domu. Trzymamy kciuki, aby dzieciaki jak najszybciej się w nim odnalazły.
Pozdrowienia z domu stałego:
10 kwietnia 2020 r.
Hej! To my – czarny panter Dima i tygrysiczka Nadia! To było do przewidzenia, że takie słodziaki jak my nie zagrzeją długo miejsca w kociarni. Nie minęły dwa miesiące a już znaleźliśmy się w domu stałym. W dodatku razem! Na początku byliśmy bardzo wystraszeni – nowi ludzie, nowe miejsce, wszystko nowe! Na szczęście mieliśmy siebie i dodawaliśmy sobie nawzajem otuchy. Ja (Dima) podjąłem się misji przecierania nowych szlaków i pokazywania Nadii, że nie ma się czego bać. Bo nie było: szybko nauczyliśmy się, że głaski i branie na ręce są super. I nasz nowy dom i nowi ludzie też są super!