Podstawowe informacje:
Urodzona: ok. 05.2018 r.
Zdrowie: odrobaczona, zaszczepiona, zachipowana, wykastrowana, testy Fiv/ Felv ujemne
Stosunek do ludzi: pozytywny
Stosunek do dzieci: nie miała kontaktu
Psy: nie miała kontaktu
Koty: nie miała kontaktu
Inne: —
Fruzia o sobie:
20 czerwca 2020 r.
Witaj! Jestem Fruzia i nieskromnie powiem, że jestem piękną trikolorką. Mam 2 lata i większość swojego życia spędziłam wałęsając się po podpoznańskim Baranowie. Niedawno jednak trafiłam pod opiekę fundacji. Przyznam, że bardzo zestresowała mnie ta zmiana, ale powoli przyzwyczajam się do nowej sytuacji i coraz chętniej daje się miziać fundacyjnym ciociom i wujkom. Mizianie jest fajne!
Ciocie i wujkowie mówią, że fundacja to tylko przystanek w dalszej drodze, na końcu której znajduje się dom stały, który jest już na zawsze i w którym ma się osobistego człowieka do mziania. Spójrz w moje ciemne oczka i zastanów się czy to właśnie nie u Ciebie przeznaczone mi jest zamieszkać? Trójkolorowe koty przez wielu uważane są za przynoszące szczęście. Jeśli podarujesz mi dom postaram się, żeby Twoje życie stało się szczęśliwsze! Będziemy się razem bawić i przytulać!
Jeśli zachęciło Cię to co o sobie opowiedziałam, wypełnij proszę ankietę: http://bit.ly/ankieta-adopcyjna-kot. Z praktycznych rzeczy, to fundacja zajmuje się już moim zdrowiem: zostanę m. in. zachipowana, wysterylizowana i odrobaczona. Szukam domu w Poznaniu lub okolicach.
Poznaj historię Fruzi:
22 maja 2020 r.
Fruzia przyjechała do nas wczoraj z Baranowa, będziemy umawiać zabieg sterylki i zobaczymy co dalej. Zdążyła już nawiać z klatki. Jest wystraszona, mamy nadzieję, że jednak zdecyduje się nas polubić.
2 czerwca 2020 r.
Sztukę kamuflażu Fruzia już opanowała. Kolor tła dobiera pod kolor futra.
Teraz tylko opanuje sztukę kultury osobistej względem człowieków i będziemy zadowoleni.
Kotka została odłowiona w Baranowie na zabieg sterylizacji. Co dalej? Zobaczymy.
25 czerwca 2020 r.
Fruzia jakiś czas temu zamieszkała w domu tymczasowym. Szepnęła nam słówko, że bardzo jej się tu podoba i myśli jakby to zrobić, żeby zostać tu na dłużej. Co z tego wyjdzie? Czas pokaże. Na razie dziewczyna pozdrawia wszystkich i korzysta z uroków życia poza klatką.
24 września 2020 r.
Nareszcie Fruzia się doczekała i może odetchnąć z ulgą. Jej tymczasowa opiekunka uznała, że już jej nikomu nie odda. Bardzo się cieszymy.
Pozdrowienia z domu stałego:
15 października 2020 r.
W kociarni trochę się bałam, ale jednej z wolontariuszek to nie zniechęciło. Co więcej – powstała między nami więź, której z innym kotem nigdy wcześniej nie czuła. Wzięła mnie do siebie jako dom tymczasowy, jednak obie wiedziałyśmy, że ta historia może mieć tylko jedno zakończenie. Zżyłyśmy się bardzo ze sobą, a ja przestałam być przestraszoną kupą futra i stałam się dumnym, szczęśliwym kotem domowym. Podpisanie umowy adopcyjnej było czystą formalnością. Pozdrawiam Was serdecznie z wygodnej pościeli!