
Poznaliśmy Bonza w białogardzkim schronisku, w którym siedział zamknięty w boksie od blisko dwóch lat, nie wzbudzając niczyjego zainteresowania, nie wychodząc na spacery, nie mając szans na poprawę losu. Izolacja frustrowała go, a psy szczekające w sąsiednich boksach doprowadzały na skraj wytrzymałości psychicznej. Bonzo tracił cenny czas, każdy kolejny dzień za kratami przygnębiał go jeszcze bardziej i wpędzał w spiralę niezdrowego pobudzenia. Jednak gdy wyprowadziliśmy go na pierwszy spacer zobaczyliśmy w nim coś, co było zupełnie niedostrzegalne przez kraty. Bonzo okazał się być psem bardzo sympatycznym, towarzyskim, potrzebującym bliskości, a jednocześnie bardzo mądrym i opanowanym w różnych codziennych sytuacjach. Po przekroczeniu granicy boksu pokazywał po prostu swoje prawdziwe oblicze, które czekało tylko na szansę, żeby się ujawnić. W tym momencie pozostało nam już tylko (lub aż!) znaleźć dla Bonza odpowiedni dom. Mieliśmy dużo szczęścia i w krótkim czasie poznaliśmy odpowiednich ludzi, którzy od dawna dojrzewali do myśli o adoptowaniu psa i w końcu byli na to gotowi. Bonzo od razu im się spodobał i nie musieli długo się zastanawiać przed podjęciem ostatecznej decyzji, na mocy której nasz milusiński, uroczy terierek mieszka już w domu i korzysta ze wszystkich dostępnych uroków życia. Zgodnie z przewidywaniami, Bonzo zadomowił się bardzo szybko, od pierwszego dnia zachowuje się w domu tak, jakby mieszkał tam od zawsze, polubił ze wzajemnością wszystkich domowników i właściwie nie widać po nim, aby musiał jakoś specjalnie odchorowywać pobyt w schronisku. Jest to dla nas wielką ulgą, niezmiernie cieszymy się, że Bonzo tak dobrze trafił i że od pierwszej chwili w nowym miejscu poczuł się tak dobrze i bezpiecznie. Z całego serca bardzo dziękujemy nowej rodzinie Bonza za zaufanie jakim nas obdarzyli i za podarowanie domu temu fantastycznemu psu!
[nggallery id=2212]
Ważne: Między wypełnieniem ankiety a domową wizytą przedadopcyjną zawsze jest zapoznanie z psem w miejscu jego przebywania. Może to być przytulisko, dom tymczasowy lub hotel dla psów.
Masz pytania? Napisz: paulina@glosemzwierzat.pl
Lub zadzwoń: 506 907 047